Pierwszy śnieg w Torrevieja w Hiszpanii od 90 lat. Fot. Miguel Pérez Girón / Facebook.
W większości regionów Europy panują od kilku dni wyjątkowe chłody. Popołudniami, a więc w najcieplejszej części dnia, średnia temperatura powietrza od Ukrainy przez Polskę i Francję aż po Hiszpanię i Portugalię jest nawet o ponad 10 stopni niższa od normy.
Nic więc dziwnego, że zamiast deszczu pada śnieg i to nawet tam, gdzie zwykle występuje on bardzo rzadko. Tak właśnie jest zwłaszcza w południowej części kontynentu. We Włoszech w górskich wioskach miejscami spadły 2 metry śniegu. Na pomoc mieszkańcom wysłano wojsko.
Śnieg w Torrevieja na Hiszpanii, 26 grudnia 1926 roku (po lewej) i 18 stycznia 2017 roku (po prawej). Fot. Proyectro Mastral / Antonia J. Pàmies / Twitter.
Podobnie jest w Hiszpanii, gdzie niektórzy Polacy grzeją się podczas zimowych ferii. Jeszcze kilka dni temu było tam nawet powyżej 20 stopni. Jednak wczoraj (18.01) ochłodziło się tak bardzo, że temperatura spadła w pobliże zera.
Śnieg zaczął prószyć nie tylko na wyżej położonych obszarach, lecz również na wybrzeżach Morza Śródziemnego. Białe krajobrazy powitały o poranku turystów wypoczywających na słynnych plażach Costa Blanca w południowo-wschodniej Hiszpanii.
Pierwszy śnieg w Xàbia w Hiszpanii od 1983 roku.
W popularnym kurorcie Torrevieja większość rodowitych mieszkańców śniegu u siebie jeszcze nie widziało. Pamiętają go tylko najstarsi, bo poprzednio wybrzeże zabieliło się 26 grudnia 1926 roku, czyli niemal równo 90 lat temu!
Mimo, że Costa Blanca znaczy tyle, co "białe wybrzeże", to jednak nazwa nie wzięła się od śniegu, lecz białych piasków. Po pojawieniu się śniegu określenie to nabrało zupełnie nowego znaczenia. Nieco dalej na północ, w miejscowościach Denia i Xàbia, ostatnio śnieg prószył w 1983 roku, a więc 34 lata temu. Nic dziwnego, bo średnia temperatura mierzona w styczniu w najcieplejszym momencie dnia wynosi 16 stopni.
Pierwszy od lat śnieg w Costa Calida w Hiszpanii.
Ponad 100 lat temu śnieg pojawiał się na Costa Blanca znacznie częściej, np. 2 stycznia 1914 roku, czyli 12 lat wcześniej. Pojawienie się pierwszych opadów śniegu od 90 lat to wynik zmian klimatycznych, z powodu których pogoda staje się coraz bardziej rozregulowana.
W ostatnim czasie pojawiło się bardzo wiele przykładów zarówno pojawienia się śniegu, deszczu, mrozu i upału w miejscach, gdzie zdarzają się one niezmiernie rzadko, lub też nigdy nie występowały. Fale chłodów rozlały się nie tylko po Europie, lecz dotarły do północnej Afryki. Śnieg spadł m.in. w Maroku i Algierii.
Anomalie temperatury w dniu 18 stycznia 2017 roku o godzinie 13:00. Dane: ClimateReanalyzer.org
Nietypowo chłodno zrobiło się w miejscach, gdzie zimy są bardzo łagodne. Inaczej jest z kolei w Skandynawii, gdzie zima zmieniła się niemal we wiosnę. Odwilż dotarła aż na północny kraniec półwyspu, gdzie wciąż panuje noc polarna. Wczoraj (18.01) w pełni dnia mrozu nie było nigdzie na nizinach ani w Szwecji, ani w Norwegii. Termometry pokazały nawet 10 stopni ciepła.
Prognozy dla mieszkańców zachodniej i południowej Europy nie są optymistyczne. Przez co najmniej następny tydzień temperatury nadal będą bardzo niskie, możliwe są też opady śniegu, które będą paraliżować normalne życie milionów mieszkańców.
Anomalie temperatury w dniu 21 stycznia 2017 roku o godzinie 7:00. Dane: ClimateReanalyzer.org
Dla porównania w Polsce zapowiada się ciepły weekend (21-22.01), który minie pod znakiem odwilży. Anomalie są widoczne na powyższej mapie. Niebieskie obszary oznaczają temperatury poniżej normy wieloletniej (nietypowe chłody), zaś obszary pomarańczowe powyżej normy (nietypowe ciepło).
Źródło: