Zdjęcia, filmy i informacje wysyłajcie na: redakcja@twojapogoda.pl
Punktualnie o północy Mielno, jeden z najpopularniejszych kurortów nadbałtyckich, otrzyma status miasta. Morawica, Opatówek i Rejowiec też staną się miastami. To jednak nie koniec zmian w podziale administracyjnym naszego kraju. Opole, miasto wojewódzkie, powiększy się o 12 sołectw z gmin Komprachcice, Prószków, Dąbrowa oraz Dobrzeń Wielki.
Plaża w Mielnie w woj. zachodniopomorskim. Fot. TwojaPogoda.pl
Rosja ma kilka stref czasowych, więc jej wschodnie rubieże zaczęły witać 2017 rok już od godziny 13:00 naszego czasu. O 22:00 nowy rok dotarł do Moskwy. Pogoda była odwilżowa, ponieważ mimo, że ulice miasta przykrywa nieco ponad 20-centymetrowa warstwa białego puchu, to termometry wskazują plus 1 stopień, nietypowo jak na przełom roku. Dla porównania przed rokiem było aż minus 14 stopni. Moskwianie przepięknie przyozdobili swoje miasto z okazji świąt i nowego roku. Gorąco polecamy obejrzenie filmiku, który oddaje wyjątkową atmosferę tych szczególnych dni:
O godzinie 20:00 północ wybiła w Pakistanie, o 20:30 w Afganistanie, a o 21:30 w Iranie. Jednak fajerwerki nie wystrzeliły tam w powietrze. Dlaczego? Ponieważ kraje islamskie posługują się kalendarzem księżycowym i świętowały rozpoczęcie nowego 1438 roku w dniu 3 października. Tak było m.in. w Iranie, Arabii Saudyjskiej oraz w niektórych regionach Maroka, Somalii i Egiptu. Kolejne świętowanie, tym razem rozpoczęcia 1439 roku będzie miało miejsce 22 września 2017 roku. Wyjątkiem był kosmopolityczny Dubaj w Emiratach Arabskich, gdzie pokaz fajerwerków odbył się na najwyższym budynku świata, 828-metrowej wieży Burj Dubai. Zobaczcie filmik:
Na południu i w centrum kraju niebo pozostaje bezchmurne. W północnych i północno-wschodnich regionach jest pochmurno, a miejscami również bardzo mglisto. Kierowców uprzedzamy, że warunki drogowe są trudne, bo widoczność spada do 100-300 metrów. Wiatr wieje słabo z zachodu. Na termometrach mamy od minus 7 stopni w kotlinach górskich do 2 stopni na wschodnim wybrzeżu.
Nasi czytelnicy uwiecznili ostatni zachód Słońca w tym roku. Był przepiękny...
Zachód Słońca w Sandomierzu w woj. świętokrzyskim. Fot. Paweł.
Zachód Słońca w Dąbrówce Łubniańskiej w woj. opolskim. Fot. Dawid Rek.
Zachód Słońca w Sandomierzu w woj. świętokrzyskim. Fot. Paweł.
O godzinie 17:00 tysiące sztucznych ogni poszybowało w niebo z najwyższych drapaczy chmur w krajach wschodniej Azji. Szczególnie zapierający dech w piersi był pokaz światła na Tajwanie, gdzie niemal "eksplodował" najwyższy budynek wschodniej Azji, słynny Taipei 101. Jednak pokazy fajerwerków i huczne świętowanie rozpoczęcia się Nowego Roku przygotowano przede wszystkim dla zagranicznych turystów. Sami mieszkańcy bowiem wciąż obchodzą Rok Małpy i będą świętować dopiero za kilka tygodni. Chiński Nowy Rok rozpoczyna się 28 stycznia i jest to najważniejsze święto w tradycyjnym kalendarzu chińskim.
Powitanie 2017 roku na Tajwanie.
Najliczniejszy naród świata będzie świętować początek Roku Koguta. W tym samym czasie święto światła, a więc rozpoczęcie nowego roku obchodzą też m.in. mieszkańcy Wietnamu, obu Korei, Mongolii i Tybetu. Dlaczego 28 stycznia? Ponieważ jest to związane z fazami Księżyca, a nowy rok zaczyna się zawsze podczas jego nowiu. Ten z kolei wypada właśnie tego dnia o godzinie 1:07 czasu polskiego. Jeszcze później Nowy Rok powitają mieszkańcy Tajlandii, którzy świętują podczas święta wody Songkran między 13 a 15 kwietnia.
Powitanie 2017 roku w Hongkongu.
Północna część kraju pogrążona była dzisiaj w niskich chmurach warstwowych, które uniemożliwiły po raz ostatni w tym roku zobaczenie Słońca. Nad pozostałym obszarem Polski niebo było wolne od chmur i błękitne, a dzięki temu za pomocą satelity możemy teraz zobaczyć, gdzie leży śnieg. Są to regiony południowo-wschodnie i krańce południowe. Na kolejnych zdjęciach zobaczycie go bliska:
Co kraj to obyczaj, powiedzenie to jest jak najbardziej na miejscu, również w temacie zwyczajów sylwestrowo-noworocznych z całego świata. Różne narody różnie świętują ten wyjątkowy dzień, ale jedno jest pewne, wszyscy z radością żegnamy stary rok i witamy nowy, licząc na to, że będzie jeszcze lepszy i przyniesie wiele dobrego. Czy wykonujemy przy tym jakieś specjalne rytuały? W naszym kraju nie bardzo, bo oprócz słynnego powiedzenia "Do siego roku" (kiedyś wypowiadanego raczej jako życzenia wigilijne), nie praktykujemy żadnych innych zwyczajów. Nie oznacza to jednak, że inne narody nie są bardziej pomysłowe. Przed Wami najciekawsze zwyczaje sylwestrowo-noworoczne z całego świata... Przeczytaj artykuł
Trzeba jasno powiedzieć, że rosyjski program kosmiczny przeżywa wielki kryzys. Państwo to od bardzo dawna nie wysłało samo żadnej misji naukowej na obce planety, księżyce czy najróżniejsze ciała niebieskie. Tragiczną sytuację w smutny sposób ukazują wieści z niedawno otwartego nowego kosmodromu Wostocznyj, który leży w obwodzie amurskim... Przeczytaj artykuł
O godzinie 16:00 w nowy rok wkroczyli mieszkańcy Tokio w Japonii. Na głównym placu w mieście zebrał się spory tłum, mimo, że było zimno, bo zaledwie 5 stopni. Japończycy powitali 2017 rok w nieco innym wydaniu niż np. Australijczycy. Obyło się bez pokazu fajerwerków. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni spędzą pierwszy dzień nowego roku wśród rodziny. Jest to dla nich dzień zadumy, przeanalizowania złych uczynków z zeszłego roku i przygotowania planów na rozpoczynający się rok. A kiedy Nowy Rok powitany zostanie w innych częściach świata?
Tak wygląda najnowsza mapa zanieczyszczenia świetlnego nocą nad Polską. Oczywiście najmniej gwiazd zobaczyć możemy w największych miastach, a dokładniej w ich centrach, gdzie oświetlenie rozjaśnia niebo (czerwone i różowe obszary). Na najciemniejsze niebo mogą liczyć mieszkańcy niektórych zakątków Pomorza, Warmii, Mazur, Podlasia, Lubelszczyzny i Podkarpacia, a także obszarów górzystych. Bardzo ciemno jest u naszych wschodnich sąsiadów (szare obszary). Na zachodzie Ukrainy czy na Białorusi niebo jest niemal zupełnie ciemne.
Najnowsza mapa zanieczyszczenia świetlnego nocnego nieba. Fot. ESRI / USGS / NOAA.
W tej chwili 2017 rok witają mieszkańcy oraz turyści przybyli do wschodniej Australii. W momencie, gdy w powietrze ponad Zatoką Sydney, w tle słynnej opery, wzbijają się sztuczne ognie, temperatura sięga bardzo przyjemnych 22 stopni. Z powodu bardzo słabego wiatru kłęby czarnego dymu emitowanego przez sztuczne ognie nie rozwiewają się, lecz zalegają nad miastem i przysłaniają całe widowisko. Poniżej możecie zobaczyć filmik z pokazu fajerwerków, który nad brzegiem Zatoki Sydney oglądało 1,5 miliona ludzi, zaś przed telewizorami nawet miliard.
Francuski astronauta Thomas Pesquet z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, z wysokości 400 kilometrów, uwiecznił rejon Alp. Widoczne są ośnieżone szczyty górskie, a także rozświetlone nocą największe miasta regionu, w tym Mediolan, Wenecja i Genewa.
O godzinie 12:00 północ wybiła na Nowej Zelandii, gdzie w Wellington, Auckland i Christchurch temperatura sięgała od 15 do 20 stopni, a niebo było pogodne.
Punktualnie o godzinie 11:00 czasu polskiego na wyspach Kiribati, Samoa i Tonga na Oceanie Spokojnym tysiące ludzi jako pierwsi na świecie powitali 2017 rok. Gdy wybiła północ niebo nad tymi równikowymi wyspami niebo było pogodne. Temperatura mimo nocy wynosiła aż 27 stopni. O tej porze roku panują zwykle niezbyt sprzyjające warunki, z uwagi na szczyt pory deszczowej przypadający na styczeń. W ciągu miesiąca spada tam do 300 mm deszczu. Za godzinę nowy rok powitają mieszkańcy Nowej Zelandii. Sprawdzimy wówczas pogodę.
Powitanie Nowego Roku na Samoa. Fot. @style.lovelife.travel
Na północy kraju nadal jest pochmurno, a do tego miejscami bardzo mglisto. Na pozostałym obszarze jest słonecznie i bezchmurnie. Na poniższym zdjęciu satelitarnym warto zwrócić wzrok na południowy wschód kraju, gdzie zalega pokrywa śnieżna spadła tam w ostatnich dniach. Wiatr wieje słabo z południowego zachodu. Temperatura wynosi od minus kilkunastu stopni w górskich kotlinach do 2 stopni na wschodnim wybrzeżu.
Zdjęcie satelitarne w dniu 31 grudnia 2016 o godzinie 10:15. Dane: Sat24.com / Eumetsat.
Na południu kraju, gdzie noc zapisała się bezchmurnie, nad ranem mieliśmy kilkanaście stopni mrozu. W większych miastach temperatura spadła na wysokości 2 metrów do prawie minus 10 stopni, zaś przy gruncie do minus 11 stopni. Z kolei na Podhalu zmierzono do minus 15 stopni, a przy powierzchni ziemi prawie minus 20 stopni. Na północy kraju mróz był lekki, ponieważ tam noc okazała się pochmurna.
Na przeważającym obszarze kraju sylwestrowy poranek jest bezchmurny. Całkowite zachmurzenie mamy natomiast nad północnymi regionami, gdzie miejscami zalegają gęste mgły, które ograniczają widoczność do 100-300 metrów. Wiatr wieje słabo z południowego zachodu. Temperatura waha się od ponad minus 10 stopni miejscami na południu do 3 stopni na wschodnim wybrzeżu.
Ciśnienie w dalszym ciągu spada. Do jutra będzie niższe o 10 hPa. Mimo to pozostaje wysokie i wynosi od 1026 hPa na północnym wschodzie do 1033 hPa na południu kraju.