Katastrofalne ulewy doprowadziły do powodzi na wyspie Eubea, drugiej co do wielkości wyspie w Grecji. W weekend spadło tam nawet 80 procent miesięcznej normy deszczu. Wezbrały niewielkie rzeki i potoki, które wylały zalewając wiele miejscowości. Uszkodzonych zostało 3 tysiące zabudowań. Niestety, bilans żywiołu jest tragiczny. Zginęło 7 osób, w tym 8-miesięczne dziecko.

Pokażemy Wam cztery odmienne, ale równie piękne, oblicza Polski. Zabierzemy Was w te wakacje nad morze, w góry, nad jeziora i do lasu, abyście mogli oglądając zdjęcia zachwycić się niezwykłą urodą naszego kraju.

Łabędzie, które mieszkały w stawie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu, odchowały potomstwo i postanowiły opuścić ptasi raj. Wyszły przez bramkę, przeszły przez zebrę dla pieszych i dotarły do Oławy, którą odpłynęły w siną dal. Trzymamy kciuki, żeby żądna przygód rodzinka była cała i bezpieczna.

Wody Polskie wydadzą 14 milionów złotych, aby wybetonować Potok Młyniska w Zakopanem, co ma ograniczyć zagrożenie powodziowe podczas ulewnych deszczy. Ekolodzy mają jednak inne zdanie. Według nich betonowym potokiem, niczym rynną, woda będzie spływać jeszcze szybciej, zwiększając ryzyko powodzi. W dodatku dojdzie do zamierania życia biologicznego. Kto ma rację?

W Alpach nawet w środku lata potrafi zjawić się zima. Tak wyglądały pierwsze dni sierpnia na włoskiej Przełęczy Stevio. Było zimno i śnieżnie.

W różnych regionach kraju pojawiają się burze, które choć nie przynoszą bardzo dużej ilości błyskawic, to jednak stanowią bardzo poważne zagrożenie, ponieważ są niemal stacjonarne, a to oznacza, że na niewielki obszar mogą spadać znaczne ilości deszczu przez dłuższy czas. Może się to kończyć podtopieniami. Takie ulewy mogą występować na odcinku zaledwie 5 kilometrów.

Pomysłowość niektórych użytkowników dróg dosłownie zwala z nóg. Komuś zachciało się zaczadzić rowerzystów, którzy wybrali się na wycieczkę wśród zapierających dech widoków, w dodatku to nagrać i wrzucić do sieci. Amatorzy dwóch kółek zamiast łykać świeże górskie powietrze, nawdychali się toksycznego dymu, niezwykle szkodliwego dla płuc.

Ostrzeżenie przed upałem do 30-31 stopni wydaliśmy dla województw zachodnich, południowych i centralnych. Natomiast przed burzami z ulewnym deszczem, gradem i porywistym wiatrem dla wszystkich województw. Zachowajcie ostrożność!

Jeszcze wczoraj sinice uniemożliwiały kąpiel w Bałtyku na 14 kąpieliskach, ale dzisiaj sytuacja poprawiła się. Czerwona flaga powiewa już tylko na 3 kąpieliskach w Mikoszewie i Jelitkowie nad Zatoką Gdańską. Aktualne zakazy kąpieli w poszczególnych kąpieliskach można znaleźć na stronach Serwisu Kąpieliskowego Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

W większości regionów kraju jest słonecznie, przeważnie bezchmurnie. Chmurzy się tylko na krańcach południowo-zachodnich, gdzie znad Niemiec wkracza strefa opadów deszczu. Wiatr wieje z północnego wschodu. Temperatura wynosi od 22 stopni nad morzem do 27 stopni w głębi kraju.

Wczoraj w wielu regionach kraju przeszły burze, które miejscami przyniosły ulewne deszcze. W krótkim czasie potrafiło spaść nawet ponad 30 litrów wody na metr kwadratowy ziemi, co spowodowało podtopienia. Tak było m.in. w Lubartowie położonym nieco na północ od Lublina. Tam ulice, piwnice i samochody zostały podtopione. Dzisiaj może być podobnie, głównie na południu i zachodzie kraju.

2 osoby zginęły, a 1 została ranna w wyniku tornada, które przetoczyło się nad kanadyjską prowincją Manitoba. Lej był malowniczy, ale też wyjątkowo niszczycielski. Zobaczcie ten fenomen natury z bliska.

Ciśnienie jest podwyższone i przez cały dzień będzie stabilne. W tej chwili barometry pokazują od 1016 hPa na południu do 1019 hPa na północy kraju. Biomet będzie niekorzystny.

Dzisiaj na krańcach zachodnich i miejscami na południowym wschodzie kraju temperatura sięgała w cieniu 30 stopni. Jutro podobnie będzie na zachodzie, południu i w centrum kraju. Kolejne dni zapowiadają się równie gorąco.

Takie dramatyczne widoki za oknami swoich domów mieli mieszkańcy włoskiej Ferrary podczas gwałtownej burzy, której towarzyszył szkwał, czyli gwałtowny wiatr. Zjawisko tego typu nazywany z angielskiego microburstem.

Nie każdy wie, że w Górach Kaczawskich na Dolnym Śląsku znajduje się wyjątkowe miejsce o pobudzającej wyobraźnię nazwie. To Kraina Wygasłych Wulkanów, które wyrzucały z siebie lawę i popioły 5 milionów lat temu. Warto odwiedzić ten wyjątkowo piękny zakątek Polski. Swoją wycieczkę najlepiej rozpocząć od najbardziej malowniczego wygasłego wulkanu w naszym kraju, a dokładniej od tego, co po nim pozostało. Mowa o Ostrzycy, bo tak nazywa się najwyższy wulkan tarczowy w naszym kraju.

W zdjęcia obłoków lentikularnych, zwanych też chmurami soczewkowatymi, można się wpatrywać godzinami. Pobudzają naszą wyobraźnię, bo często są brane za latające spodki. Tworzą się zwykle nad obszarami górzystymi na skutek silnych pionowych ruchów powietrza. Korzystają z nich chociażby szybownicy, aby się wznosić na duże wysokości.

Mieszkańcy kalifornijskiego San Diego uwiecznili glony z rodziny bruzdnic o nazwie Lingulodinium polyedrum. Za sprawą efektu bioluminescencji potrafią one emitować niebieskie światło w odpowiedzi na stres, czyli na przykład, gdy fale uderzają o brzeg. W efekcie możemy podziwiać magicznie wyglądający ocean.

Tak wyglądają chmury wiszące nad Brazylią, uwiecznione z wysokości 400 kilometrów.

Za sprawą poniższego nagrania będziecie mogli poczuć się, jak prawdziwi łowcy burz. Wjedziecie w samo oko tornada. Samemu lepiej nie ścigać tych najgwałtowniejszych zjawisk pogodowych na naszej planecie, ponieważ znalezienie się zbyt blisko ciemnego leja może się skończyć tragicznie. Bezpieczniej jest to zrobić sprzed ekranu.