Na porannym zdjęciu satelitarnym widoczny jest śnieg, który spadł minionej nocy na Kaszubach. Oznaczyliśmy go czerwoną elipsą. Pokrywa śnieżna na morenowych wzgórzach sięga nawet 3-5 cm. Sypnęło też miejscami na Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie.

Na zachodzie kraju jest przeważnie bezchmurnie. Na pozostałym obszarze panuje zachmurzenie umiarkowane i duże. Miejscami na wschodzie przechodzą przelotne opady śniegu w postaci zawiei. Temperatura waha się od 1 do 3 stopni. Wiatr wieje dość mocno z północnego zachodu, na wschodzie w porywach do 50-60 km/h.

Pierwsza połowa marca była wyjątkowo ciepła, ale też mokra. Czy druga połowa przyniesie nam większe zmiany w pogodzie? Nadal będzie ciepło, a może czeka nas powiew zimy? Czy częściej będzie słonecznie, a może deszczowo?

Zgodnie z prognozami, od Pomorza przez Mazury po Podlasie w nocy przeszły przelotne opady śniegu, dzięki którym krajobrazy zabieliły się. Zima zaskoczyła tych mieszkańców, którzy nie czytali w ostatnich dniach naszych wiadomości oraz nie sprawdzali prognoz i ostrzeżeń. Śnieg może jeszcze poprószyć w ciągu dnia, ale dodatnia temperatura sprawi, że będzie się on na bieżąco roztapiać.

Ciśnienie przez cały dzień będzie bardzo szybko rosnąć. W ciągu doby podniesie się o 10-20 hPa. W tej chwili barometry pokazują od 1011 hPa (umiarkowane) na północnym wschodzie do 1022 hPa (wysokie) na zachodzie kraju. Biomet pozostanie niekorzystny.

Noc i poranek na północy i północnym wschodzie kraju przyniesie przelotne opady deszczu ze śniegiem i samego śniegu. O poranku miejscami na Pomorzu, Kujawach, Warmii, Mazurach, Suwalszczyźnie, Podlasiu i północnym Mazowszu krajobrazy mogą się zabielić.

W rejonie miejscowości Carletonville na przedmieściach Johannesbourga w Republice Południowej Afryki, zaczęła się zapadać ziemia, pochłaniając zabudowania i infrastrukturę. Sytuacja na dramatyczna, ponieważ wciąż to nowe leje pojawiają się dzień po dniu, zagrażając zdrowiu i życiu mieszkańców. Rodziny, które straciły dach nad głową, znalazły zakwaterowanie w ośrodkach pomocy społecznej. Region jest znany z zapadlisk krasowych.

Niebo malują chmury pierzaste i pierzasto-warstwowe składające się z kryształków lodowych.

Po raz kolejny niesamowite narządzie, jakim jest Google Earth, przysłużyło się odkryciu fascynujących zagadek historii ludzkości. Otóż archeolodzy z Kostanajskiego Państwowego Uniwersytetu im. Bajtursynowa i Uniwersytetu w Wilnie, przy jego pomocy odkryli geoglify w północnym Kazachstanie. Miejsce już okrzyknięto mianem „kazachskich linii z Nazca”. W sumie odkryto 50 geoglifów o różnych kształtach oraz rozmiarach od 90 do nawet 400 metrów, w tym kręgi i swastyki.

Chmury czasem ciągną za sobą smugi przypominające firany. To nic innego jak deszcze. Zobaczcie, jak pięknie się prezentują na zdjęciach od naszych czytelników.

Zobaczcie na przyspieszonym nagraniu z panoramą na Tatry z Polany Głodówka, jak wczoraj nad szczytami kłębiły się chmury powstające ze skraplającej się pary wodnej, gnane przez wiatr halny, który osiągał na Kasprowym Wierchu nawet 145 km/h.

Spektakularna błyskawica uchwycona nad stadionem François Coty w mieście Ajaccio na francuskiej Korsyce, podczas meczu drugoligowych drużyn francuskich Ajaccio i Lorient.

Nie tylko Tatry zostały zamknięte dla ruchu turystycznego. Z powodu pandemii koronawirusa podobnie stało się z najwyższą górą świata. Zarówno władze nepalskie, jak i chińskie, anulowały wszystkie zezwolenia na wspinaczkę do końca kwietnia. Chcą uniknąć szerzenia się wirusa wśród turystów, ponieważ akcje ratownicze byłyby niezwykle karkołomne.

Trzęsienie ziemi o sile M4.6 nawiedziło Półwysep Reykjanes na Islandii. Epicentrum znajdowało się zaledwie 30 kilometrów na południowy zachód od Reykjaviku, stolicy kraju. Mieszkańcy mówią o drżeniu przez kilka sekund. Nie ma poważniejszych szkód. Naukowcy wskazują na nową fazę aktywności tamtejszego wulkanu magmowego, który ostatnio wyraźnie się uspokoił.

Zimowe krajobrazy na Równi pod Śnieżką.

Potężna zawieja śnieżna nawiedziła rosyjski Sachalin. Intensywne opady śniegu występowały przy wietrze osiągającym w porywach 120 kilometrów na godzinę. Odwołane zostały zajęcia w szkołach, zamknięto zakłady pracy i główne drogi. Mieszkańcom zalecono pozostanie w domach.

W większości regionów kraju przejaśnia się i rozpogadza. Miejscami na południu i wschodzie pada deszcz. Wiatr wieje porywiście z zachodu. Temperatura wynosi od 4-6 stopni na większym obszarze do 9 stopni na południowym wschodzie kraju.

Po serii trzęsień ziemi, która nawiedziła rejon kompleksu wulkanicznego Antillanca-Casablanca w Chile w Ameryce Południowej, podniesiono stopień zagrożenia z zielonego do żółtego. Jego ostatnia erupcja miała miejsce około 2 tysięcy lat temu. Wówczas góra wybuchła z siłą VEI 5. Ostatnia erupcja z taką siłą miała miejsce w 2011 roku, wówczas wybuchał wulkan Puyehue, również w Chile.

Tak wygląda zawieja i zamieć śnieżna w Karkonoszach.

Dobra wiadomość dla meteopatów. Ciśnienie przez cały dzień będzie stabilne. W tej chwili wynosi od 1002 hPa (obniżone) na północy do 1013 hPa (umiarkowane) na południu kraju. Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne.