Jak informuje nasz czytelnik @Paweł, w Neplach k. Terespola, przy granicy z Białorusią, temperatura spadła do minus 5,7 stopnia. Na pobliskim mrozowisku było dużo zimniej, aż 10,1 stopnia poniżej zera. Tamtejsze mrozowisko jest jednym z najzimniejszych miejsc położonych na nizinach.
Mróz w Neplach k. Terespola w woj. lubelskim. Fot. Paweł / TwojaPogoda.plPoranek na przeważającym obszarze kraju jest słoneczny, przeważnie bezchmurny. Więcej chmur mamy w centrum i na zachodzie. Z kolei na Warmii, Mazurach, Suwalszczyźnie i miejscami w Wielkopolsce zalegają niskie chmury warstwowe. Wiatr wieje słabo z kierunku wschodniego. Temperatura waha się od minus 4 stopni na północnym wschodzie do zera na zachodzie.
Za nami pogodna, ale bardzo zimna noc. Termometry ujemne wartości pokazały w całym kraju, od minus 1-2 stopni na zachodzie do minus 6-7 stopni na wschodzie. Przy gruncie było jeszcze zimniej, od minus 2-4 stopni na zachodzie do minus 8-10 stopni na wschodzie. Najzimniejszym miastem wojewódzkim był Białystok, gdzie temperatura spadła do minus 7 stopni, a przy gruncie do minus 10 stopni.
Ciśnienie jest najwyższe od niemal roku, ale w nocy zaczęło się obniżać i tak będzie do końca dnia. W tej chwili na barometrach mamy od 1037 hPa na południu do 1043 hPa na północnym wschodzie kraju.
Późna jesień wcale nie musi być brzydka. Na naszych zdjęciach możecie zobaczyć jej piękniejsze oblicza. Wybierzcie się na spacer, a na pewno dostrzeżecie jej urok.
Ciśnienie jest coraz wyższe. W nocy nad Suwalszczyznę i Mazury wkroczy potężny wyż atmosferyczny, w którego centrum ciśnienie na terytorium Litwy sięga już 1047 hPa. Na północno-wschodnim krańcu naszego kraju barometry pokazują 1044 hPa, ale to jeszcze nie koniec wzrostu ciśnienia. Może ono w nocy sięgać 1045 hPa, a nawet więcej.
W wyżej położonych miejscowościach Grecji spadł właśnie pierwszy śnieg w tym sezonie. Jest go niewiele, ale utrudnia codzienne życie tamtejszych mieszkańców. Jeśli już nawet do Grecji zima puka, to najwyższy czas na mróz i śnieg także u nas. Doczekamy się, ponieważ krajobrazy zaczną się zabielać już od niedzieli, z każdym kolejnym dniem coraz bardziej.
Na popołudniowym zdjęciu satelitarnym widoczne są niskie chmury warstwowe, które psuły pogodę na przeważającym obszarze Polski. Do południa było pogodnie na zachodzie, ale po południu zachmurzyło się tam, a dla odmiany rozpogodziło na wschodzie. U naszych sąsiadów pogoda była dzisiaj dużo lepsza, dominowało bezchmurne niebo. Jutro podobnie będzie u nas. Sobota ma być słoneczna, ale zimna.
Jeśli wstajecie przed świtem, to spójrzcie nisko nad południowo-wschodni horyzont. Ujrzycie tam bardzo jasną planetę Wenus oraz Kłosa (Spica), czyli najjaśniejszą gwiazdę konstelacji Panny. W ciągu następnych dni oba obiekty będą się od siebie oddalać, ale nadal będzie to wyjątkowo fotogeniczne zjawisko. A tak spotkanie Wenus i Kłosa prezentowało się wczoraj.
Zima w pełnym wydaniu to solidny mróz i dużo śniegu. Dla jednych to prawdziwy koszmar, a dla innych spełnienie marzeń. Zobacz zimę z prawdziwego zdarzenia na filmach i sam zdecyduj, czy chcesz takiej zimy czy też nie.
Drogi zmieniające się w lodowisko, samochody zakopane w śniegu po same dachy, ludzie zmierzający do pracy śnieżnymi tunelami i wreszcie brak prądu i łączności... Zobacz cały artykuł >>>
Z końcem października polscy polarnicy z fiordu Hornsund, na arktycznym archipelagu Svalbard, pożegnali Słońce. Zobaczą je ponownie dopiero w lutym. Z każdym dniem jest coraz ciemniej i ciemniej, bo rozpoczyna się wielotygodniowa noc polarna, której apogeum nastąpi 21 i 22 grudnia, w najkrótsze dni w roku. Tak teraz wyglądają okolice polskiej stacji polarnej.
Leonidy są najbardziej ekscytującymi meteorami jesiennego nieba. W weekend w ciągu jednej godziny możemy ujrzeć nawet do 100 spadających gwiazd. Sprawdźmy, gdzie na niebie powinniśmy ich szukać.
Za nami już spektakle Drakonidów i Orionidów, a przed nami maksimum aktywności jednego z najbardziej obfitych rojów meteorowych widocznych z obszaru Polski. Mowa oczywiście o Leonidach, które nazwę są zaczerpnęły od gwiazdozbioru Lwa, gdzie znajduje się ich radiant, a więc miejsce skąd tryskają na całe niebo... Zobacz cały artykuł >>>
Mamy wyjątkowe szczęście, że w granicach naszego kraju znajdują się zarówno morze i góry. Tym razem zabierzemy Was w Karpaty i Sudety mieniące się kolorami każdej pory roku, od zimowego śniegu po letnią soczystą zieleń. Zobaczcie piękne zdjęcia, może dzięki nim zaplanujecie własną wycieczkę po górskich szlakach?
W jednej z największych metropolii świata pierwszy w tym sezonie śnieg wywołał chaos komunikacyjnych. Spadło go od 3 do nawet 15 cm. Dawno policja nie odnotowała aż tylu wypadków i kolizji. Korki ciągną się kilometrami. Podróżni oczekują na opóźnione autobusy, wiele z nich zostało odwołanych. Problemy dotknęły też koleje. Tysiące odbiorców jest pozbawionych prądu z powodu uszkodzonych przez połamane gałęzie linii energetycznych. Zobaczcie to z perspektywy rowerzysty:
Niedawno Rosjanie oświadczyli, że kończą prace nad napędem jądrowym, dzięki któremu lot załogowy na Marsa będzie trwał zaledwie kilka tygodni, a nie miesiące.
Teraz możemy zobaczyć, jak może wyglądać statek kosmiczny, który w taki innowacyjny napęd zostanie wyposażony. Prezentacja koncepcji odbyła się na konferencji przygotowanej przez Rosyjską Agencję Kosmiczną w Moskwie z okazji ukoronowania dorobku instytutu Keldysh Research Center... Zobacz cały artykuł >>>
Nigdzie indziej, jak właśnie na Syberii, powstał lodowy samochód. Rzeźbiarz lodowy z Nowosybirska konstrukcję samochodu Mercedes-Benz Klasy G obłożył lodowymi bryłami, wcześniej ociosanymi piłą mechaniczną. Auto prezentuje się fenomenalnie, zwłaszcza, gdy jest podświetlone przez kolorowe diody. Niestety, nie jest to dzieło trwałe, ponieważ lodowy samochód istnieje tylko, gdy panuje mróz. Zobaczcie, jak powstawał.
Wkraczamy w okres dużych wahań ciśnienia. Już teraz mogą to odczuć ciśnieniowcy, ponieważ tak wysokich wskazań barometrów nie mieliśmy od niemal roku. Powinni się mieć oni na baczności. Jaki może mieć to wpływ na ich samopoczucie?
Ciśnienie rośnie od kilku dni, ponieważ nad zachodnią Rosją rozwija się wyż. Znad Moskwy będzie w piątek przemieszczać się przez północną Białoruś i Litwę nad obwód kaliningradzki oraz północno-wschodnią Polskę... Zobacz cały artykuł >>>
Mieszkańców południowej Europy znów czeka fala ulew i powodzi. Będzie ona związana z układami niskiego ciśnienia, które zamiast wędrować nad północną Europą, skierują się na południe, spychane przez potężne wyże. Skutek już możemy obserwować np. w Hiszpanii, gdzie po ulewie pod wodą znalazły się ulice Barcelony, już trzeci raz tej jesieni. Wkrótce podobnie będzie na południu Francji, we Włoszech i w Grecji.
Trwa sprzątanie po kataklizmie, jaki nawiedził Włochy. Ulewy spowodowały tam tragiczne w skutkach powodzie i osunięcia ziemi, a huraganowe wiatry połamały i powaliły miliony drzew. Wciąż przywracany jest prąd, a ruch drogowy udrażniany. Jak radzą sobie mieszkańcy? Zobaczcie na poniższym materiale filmowym.
Waszej uwadze polecamy jeszcze jeden filmik z drona, który przeleciał nad zrujnowanymi lasami w Trydencie:
Na zachodzie kraju niebo jest bezchmurne, jednak miejscami na Ziemi Lubuskiej zalegają mgły. Na pozostałym obszarze jest pochmurno, a miejscami na Zamojszczyźnie pada mżawka. Wiatr wieje słabo ze wschodu. Temperatura wynosi od około zera (z lokalnymi przymrozkami) na zachodzie do 2-4 stopni w pozostałych regionach.
