Zachęcamy Was do polubienia naszego oficjalnego profilu na Instagramie, a codziennie będziecie cieszyć się nowymi zdjęciami wspaniałych polskich krajobrazów. Dziś wspominamy wiosnę.

Znaleźliśmy dla Waszych dzieci bajkę, która nie epatuje agresją i nie niszczy dziecięcej psychiki. Czas na rodzinną podróż w chmury, które zaopiekują się i rozweselą nasze drogie pociechy.

Na porannym zdjęciu satelitarnym widoczne były smugi dymu pochodzącego z pożarów lasów i wypalania pól uprawnych w południowej i wschodniej części Europy. Nad Polskę dociera także dym z gigantycznych pożarów w Kanadzie i USA. Smugi dymu nie są widoczne, ujawniają się dopiero o wschodzie i zachodzie słońca, gdy są oświetlane pod odpowiednim kątem przez promienie słoneczne. Dym powoduje zmętnienie atmosfery i osłabienie błękitu nieba.

Niebawem deficyty krwi w szpitalach i bankach przejdą do przeszłości, a to za sprawą opracowania nowej techniki przemiany jej przez enzymy specjalnego szczepu bakterii jelitowych.

Mieszkanka Beaugas w południowo-zachodniej Francji podczas prac ogrodowych potknęła się o ważący 3 kilogramy kamień, który po przebadaniu okazał się meteorytem. Wyceniono go na około 1000 euro. Codziennie w ziemską atmosferę wchodzi wiele ton kosmicznego gruzu, ale tylko niewielka część z niego dociera do powierzchni ziemi. Ten meteoryt spadł do ogrodu, ale gdyby runął kilka metrów dalej, mógłby poczynić spore szkody, a nawet kogoś zabić.

Jeśli wierzyliście w to, że prognozy na drugą połowę tygodnia zmienia się, to mamy dla was złe wieści. Wszystko wskazuje na to, że sprawdzą się co do joty, a to oznacza krótki upał, później gwałtowne burze, a na końcu pierwszy powiew jesieni.

Poranek jest pogodny, w wielu miejscach bezchmurny. Więcej chmur gromadzi się tylko nad regionami południowymi, ale nie przynoszą one deszczu. Wiatr wieje słabo i umiarkowanie z południowego wschodu. Temperatura szybko rośnie i wynosi już od 15 stopni na krańcach wschodnich do 21 stopni na krańcach zachodnich.

@Tomek natknął się wczoraj w Wielkopolsce wśród pól na szalejącą trąbę pyłową. Zjawisko powstaje przy pogodnym niebie, gdy powierzchnia ziemi intensywnie nagrzewa się od promieni słonecznych, ale powietrze wciąż jest jeszcze dość chłodne. Powstaje wówczas zawirowanie, które z impetem unosi wszystko to, co znajdzie się na jego drodze. Trąba pyłowa nie ma nic wspólnego z trąbą powietrzną (tornadem), która powstaje głównie na superkomórce burzowej z mezocyklonem.

Nasi czytelnicy uwieczniają każdy piękny krajobraz wokół siebie. Z pewnością należał do nich wczorajszy zachód słońca. Na plaży w Dziwnowie dziesiątki urlopowiczów wpatrywało się żółtą kulę chowającą się za horyzont na tle pierzastych obłoków.

Złe wieści dla meteopatów, ponieważ ciśnienie dość szybko będzie dzisiaj spadać, z powodu czego może nas zaboleć głowa, możemy być senni, a także rozdrażnieni i rozkojarzeni. W tej chwili barometry pokazują od 1015 hPa w (w normie) na zachodzie do 1021 hPa (lekko podwyższone) na północnym wschodzie kraju.

Poranek w wielu regionach kraju było wyjątkowo rześki. Temperatura spadła poniżej 10 stopni, miejscami pierwszy raz od początku lipca. Jednak z biegiem dnia szybko się ocieplało i popołudnie było gorące, zwłaszcza na zachodzie kraju. Przykładowo w Słubicach, gdzie rano było tylko 9 stopni, po południu odnotowano aż 29 stopni. Spora różnica temperatury.

Nieczęsto zdarza się, aby nad wodami zachodniego Pacyfiku szalały jednocześnie dwa potężne tajfuny. Jeden z nich imieniem Soulik (po lewej) od jutra zacznie pustoszyć Półwysep Koreański, północno-wschodnie Chiny oraz wschodnie wybrzeża Rosji. Przyniesie wysokie fale sztormowe, ulewne deszcze i wichury. Tuż za nim podąża tajfun Cimaron (po prawej), który w tym samym czasie da się we znaki Japończykom. Będą powodzie, osuwiska i olbrzymie szkody.

Olbrzymia gradzina wielkości pomarańczy spadła podczas gwałtownej burzy na szyberdach jednego z samochodów w Fort Collins w stanie Kolorado. Laminat rozciągnął się, ale był na tyle mocny, aby nie przepuścić lodowej bryły. W efekcie powstało coś na kształt kroplówki. Właściciel pojazdu był równie zaskoczony, jak wy.

Sezon tornad w USA jeszcze się nie skończył. Przemierzając słynną Aleję Tornad można się natknąć na niszczycielskie zjawisko. Łowcy burz stanęli oko w oko z tornadem wielolejowym w rejonie miejscowości Mazie w stanie Oklahoma. Na nagraniu zobaczycie, jak leje powalają drzewa i uszkadzają budynki farmy, płosząc zwierzęta hodowlane.

Mija rok od całkowitego zaćmienia słońca, które podziwiały miliony Amerykanów. Przypomnijmy sobie to, co wówczas miało miejsce. Słońce było przysłaniane przez Księżyc aż na kilkadziesiąt sekund zniknęło całkowicie. W środku dnia nastał półmrok.

Po najsilniejszym trzęsieniu ziemi w Wenezueli od przynajmniej 200 lat, w Caracas, stolicy Wenezueli, zapadło się pięć ostatnich pięter jednego z najwyższych wieżowców w kraju, wysokiej na 200 metrów Wieży Dawida, której budowa rozpoczęła się w 1990 roku i do dziś się nie zakończyła. Od kilkunastu lat zamieszkują ją bezdomni. Służby są zdania, że budynek może runąć niemal w każdej chwili, wystarczy niewielki wstrząs.

Bałtyk nieustannie pochłania wciąż to nowe połacie północnych krańców naszego kraju, a my nie potrafimy się skutecznie przed tym bronić. Spektakularne efekty tego zjawiska możemy zobaczyć w jednym z popularnych kurortów nadmorskich.

Do niecodziennego zjawiska doszło w kurorcie Benidorm w Hiszpanii, gdzie po potężnej ulewie z południowych zboczy gór Sierra Cortina zaczęły schodzić rwące potoki deszczówki, które zatopiły ulice miasta. Stamtąd woda uszła do Morza Śródziemnego, po drodze rozmywając słynne plaże Costa Blanca. Na nagraniu możemy zobaczyć brudną deszczówkę zanieczyszczającą przejrzyste morze.

Tajemnicze wiry, przypominające kosmiczne czarne dziury, o których pisał m.in. Juliusz Verne, zaobserwowano w wodach Oceanu Atlantyckiego i Indyjskiego. Są w stanie pochłaniać hektolitry wody wraz z całymi statkami.

Bieszczadzki leśnik Kazimierz Nóżka wyznaje zasadę, że kto rano wstaje, temu mu Pan Bóg daje. Dzień rozpoczyna o świcie, gdy słoneczko wyłania się z malowniczej mgły otulającej doliny.