Na Mazurach i Podlasiu panuje najładniejsza pogoda, tam niebo jest bezchmurne. Na pozostałym obszarze chmurzy się, tylko miejscami przejaśnia się. W pasie od Pomorza przez Kujawy, Ziemię Łódzką po Kielecczyznę, Górny Śląsk, Małopolskę i Podkarpacie pada deszcz, chwilami ulewnie. Możliwe są podtopienia, ponieważ opady są przeważnie ciągłe. Wiatr wieje umiarkowanie z północnego zachodu. Temperatura wynosi od 17-18 stopni na zachodzie i południu do 23 stopni na północnym wschodzie kraju.

W Arktyce trwa dzień polarny. Na samym biegunie noc zagości dopiero pod koniec września. Zobaczcie, jak to jest, gdy Słońce nie chce zajść za horyzont przez całą dobę.

Ciśnienie kolejny dzień z rzędu będzie powoli rosnąć. W tej chwili barometry pokazują od 1007 hPa (lekko obniżone) na wschodzie do 1014 hPa (w normie) na zachodzie kraju. Warunki biometeorologiczne nadal będą niekorzystne.

W miejscowości Wiosna w woj. świętokrzyskim z powodu nawałnicy ewakuowano około 150 harcerzy w wieku od 12 do 17 lat, ponieważ wiatr zaczął łamać gałęzie, bezpośrednio zagrażając nastolatkom. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Wszystkich ewakuowano autokarami do miejscowej szkoły, gdzie pozostaną do poranka. Kierownicy obozu jutro po oględzinach mają zdecydować czy dzieci wrócą do obozu czy będzie to zbyt niebezpieczne.

Wczoraj i poprzedniej nocy nad Tatrami przeszły potężne ulewy. W Dolinie Pięciu Stawów spadło aż 111 mm deszczu. Niektóre szlaki są zalane, a nawet odcięte przez wodospady, którymi deszczówka schodzi w doliny. Tak jest m.in na drodze do Schroniska Téryego w słowackiej części Tatr Wysokich, na granicy Doliny Małej Zimnej Wody i Doliny Pięciu Stawów Spiskich. Jest więc bardzo niebezpieczne. Zanim wyjdziecie w góry, sprawdźcie prognozę i ostrzeżenia.

W ciągu ostatniej doby największe ulewy przeszły nad środkowym Pomorzem, Podbeskidziem i Tatrami. Według danych IMGW w miejscowości Grzmiąca na Pomorzu spadło do 80 mm deszczu, w Szczyrku w Beskidzie Śląskim do 71 mm, a w Dolinie Pięciu Stawów w Tatrach aż 111 mm. Na Podbeskidziu rzeki wezbrały w wyniku czego wojewoda śląski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe w Bielsku-Białej oraz w powiatach: bielskim, cieszyńskim i żywieckim.

@Mariusz na Opolszczyźnie sfilmował w przyspieszeniu jak w pogodny dzień, za sprawą konwekcji, czyli procesu oddawania ciepła przez grunt, roślinność i powierzchnie wód do atmosfery, para wodna skrapla się i tworzy chmury kłębiaste o nazwie Cumulus. Są one nazywane obłokami dobrej pogody, jednak, gdy konwekcja jest intensywna, mogą się na tyle wypiętrzyć, aby przeobrazić się w groźne chmury burzowe Cumulonimbus.

Ulewne deszcze spowodowały w Nigerii katastrofalne w skutkach powodzie. Najgorsza sytuacja panuje m.in. w mieście Abeokuta, gdzie niektóre ulice są zalane na wysokość metra, a w wodzie toną samochody. Bilans żywiołu jest tragiczny, ponieważ zginęło co najmniej 70 osób.

Jak informują Lasy Państwowe, wczorajsza nawałnica w Nadleśnictwie Stare Jabłonki na Mazurach powaliła około 5 hektarów lasu, głównie 90-letnie sosny. Ze zdjęć wynika, że drzewa zostały powalone i połamane w jednym kierunku, co wskazuje, że szalał tam wiatr prostoliniowy związany z tzw. microburstem, czyli prądem zstępującym. Nie była to trąba powietrzna.

Jesteśmy coraz bliżej końca zmieniania czasu z letniego na zimowy i odwrotnie. Sprawą wreszcie zainteresowała się Komisja Europejska, która rozpoczęła powszechne konsultacje z obywatelami. Każdy może zabrać głos. Wypowiedz się i Ty!

Już od jakiegoś czasu mówi się, że zwierzęta z wyprzedzeniem potrafią reagować na zbliżające się kataklizmy. Czy nagranie z kamery, które powstało podczas trzęsienia ziemi w Japonii, to żelazny dowód, że to prawda?

Tak wygląda zachodnie wybrzeże Irlandii z wysokości 400 kilometrów. Krajobraz zdominowany jest przez nieduże wzgórza o wysokości do 729 metrów, które tworzą Park Narodowy Connemara. Jest to popularne miejsce wśród wpinaczy, którzy w ciągu zaledwie jednego dnia potrafią zdobyć wszystkie 12 szczytów. Doliny były dawniej wykorzystywane w rolnictwie, a na torfowiskach wydobywano paliwo torfowe.

23 osoby zostały poparzone, gdy bomba wulkaniczna przebiła dach łodzi wycieczkowej przepływającej w okolicach wulkanu Kilauea na Hawajach. Bryła lawy została wyrzucona wraz z głazami i popiołem z jednego z kraterów. Najprawdopodobniej kapitan złamał zakaz zbliżania się do niebezpiecznej strefy, ryzykując przy tym życie swoje i pasażerów.

Od kilku dni nad Polską przechodzą potężne ulewy. Miejscami spadło już więcej deszczu niż powinno przez cały lipiec. Choć deszcz w porze urlopowej wydaje się niepożądany, to jednak dla wielu z nas okazał się on zbawienny w skutkach. Kto na nim najbardziej skorzysta?

Kapryśna pogoda nie omija także gór. W Tatrach co chwilę przelotnie, ale ulewnie pada, a czasem również grzmi. Turyści nie są zadowoleni, bo wędrówka po mokrych szlakach przy wciąż zmieniającej się aurze, to nie jest przyjemność. Zobaczcie na przyspieszonym nagraniu, jakiej pogody można się spodziewać w Tatrach w najbliższych dniach.

W większości regionów kraju poranek jest pochmurny, a na zachodzie, południu i miejscami na wschodzie także deszczowy. Na Pomorzu, Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku opady mają charakter ciągły i umiarkowane natężenie. Przejaśnia się tylko miejscami na północnym wschodzie. Wiatr wieje słabo z północnego zachodu i północy. Temperatura wynosi od 18 stopni na zachodzie i południu do 22 stopni na północnym wschodzie.

Dzisiaj zagrożenia wystąpieniem burz nie ma tylko w zachodniej części kraju. Na pozostałym obszarze spodziewamy się burz o małym natężeniu, a w centrum i na wschodzie umiarkowanym. Najbardziej niebezpieczne będą ulewne deszcze, które mogą powodować podtopienia. Lokalnie spadnie też grad i porywiście powieje. Zachowajcie ostrożność!

Ciśnienie zaczęło wreszcie rosnąć. W tej chwili barometry pokazują od 1003 hPa (lekko obniżone) na Lubelszczyźnie do 1011 hPa (w normie) na zachodnim Pomorzu. Warunki biometeorologiczne pozostaną niekorzystne.

Pogoda nad Bałtykiem załamała się. Przez większą część dnia padało, a po południu i obecnie dosłownie leje. W nocy i jutro przez cały dzień na Pomorzu spodziewamy się dalszych opadów, w zachodniej części wybrzeża o natężeniu umiarkowanym i dużym. Może tam spaść w ciągu doby nawet około 50 mm deszczu, a więc olbrzymie ilości. Piasek na plaży będzie przesiąknięty wodą. Z plażowania nici. Zdecydowana poprawa pogody nastąpi dopiero w piątek.

W północno-zachodnie Anglii z powodu suszy i wyjątkowo wysokich temperatur zaczyna brakować wody pitnej. Dlatego też władze wprowadzą na początku sierpnia restrykcje w jej zużywaniu. Pod karą grzywny w wysokości 1000 funtów nie będzie można za pomocą wężów ogrodowych podlewać trawników i kwiatów, napełniać basenów i myć samochodów. Ostatni deszcz w Londynie spadł pod koniec maja, a od tego czasu było już 9 dni z temperaturą powyżej 30 stopni.