Pogoda częściej niż myślimy wpływa na losy najważniejszych wydarzeń, które zmieniają bieg historii. Jak się okazuje, miała też swój niebagatelny udział w skandalu, jaki wybuchł po otruciu Skripalów środkiem chemicznym o nazwie Nowiczok.

Mieszkańcy francuskiej miejscowości Palavas-les-Flots, położonej na Lazurowym Wybrzeżu, podczas spaceru brzegiem plaży przeżyli szok na widok ciemnej substancji, która wylewała się na wybrzeże. Wyglądało to jak rozlana ropa. Na szczęście nie było to skażenie, lecz skutek inwazji meduz, które przybrały ciemnofioletową barwę.

Do bardzo nietypowego zjawiska doszło w amerykańskim stanie Idaho. Spadł tam deszcz dzikich gęsi śnieżnych. Mieszkańcy byli zaskoczeni i zachodzili w głowę, jak to się mogło stać. Wyjaśnienie tej zagadki jest prozaiczne.

Satelity należące do NASA każdego dnia robią tysiące zdjęć naszej planety. Na jednym z nich możemy zobaczyć śnieżny pas ciągnący się przez Danię i południowy kraniec Szwecji. Satelita ujawnił tym samym dość wąską ścieżkę, którą wędrowała chmura niosąca opady śniegu.

Dzisiaj słabe burze mogą pojawiać się na północnym wschodzie kraju. W strefie zielonej spodziewamy się ulewnego deszczu do 15 mm, lokalnie z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h. Koniecznie śledźcie nasze ostrzeżenia pogodowe.

Aktywność burzowa rośnie z tygodnia na tydzień. Wczoraj przetoczyły się nad nami najsilniejsze burze tej wiosny. Na niebie mogliśmy ujrzeć wał szkwałowy, za którym nadeszły ulewy, gradobicia i pioruny.

Na zachodzie kraju chmurzy się, a miejscami na Ziemi Lubuskiej słabo i przelotnie pada deszcz lub mżawka. Na pozostałym obszarze jest pogodnie. Wiatr wieje z południa. Temperatura wynosi od 10 stopni na północnym wschodzie do 14 stopni miejscami na południu i w centrum kraju.

Wczoraj jedna z najsilniejszych burz przeszła nad Koninem w Wielkopolsce. W krótkim czasie spadło 20-30 mm deszczu, co skończyło się podtopieniami dróg, piwnic i garaży podziemnych. W ciągu kilkunastu minut nawałnicy temperatura spadła o 10 stopni. Zobaczcie, jak wyglądały krajobrazy po burzy:

Od godzin wieczornych ciśnienie bardzo szybko rośnie i tak też będzie przez większą część dnia. W tej chwili barometry pokazują od 1012 hPa (w normie) na północnym zachodzie do 1020 hPa (lekko podwyższone) na południu i północnym wschodzie kraju. Biomet powoli będzie się poprawiać.

Noc opady deszczu przyniesie głównie na północy, wschodzie i południowym zachodzie kraju. Miejscami na Pomorzu, Kujawach, Mazurach i Podlasiu może jeszcze zagrzmieć. Temperatura do świtu powinna nie spaść poniżej około 10 stopni.

Wulkan Popocatepetl, który znajduje się blisko meksykańskiej stolicy, znów o sobie przypomniał okolicznym mieszkańcom emitując pod osłoną nocy popioły i wyrzucając lawę na wysokość setek metrów ponad krater. Wulkan nie stanowi obecnie poważnego zagrożenia. Poniżej możecie zobaczyć moment jego najnowszej erupcji.

Mamy pierwszą tej wiosny burzę, której przejściu towarzyszyły okazała chmura szelfowa (wał szkwałowy), ciągnący się na dystansie setek kilometrów, od zachodniego Pomorza aż po Lubelszczyznę. Jeśli u Was dzisiaj nie grzmiało, a jesteście głodni burz, to koniecznie zobaczcie poniższe nagranie wykonane w przyspieszeniu.

Burze rozciągają się obecnie w pasie od Szczecina przez Bydgoszcz, Toruń i Warszawę po Lublin i Zamość. Miejscami w ciągu jednej godziny potrafi tam spaść do 30 mm deszczu, a wiatr osiąga do 80 km/h. W Warszawie spadł właśnie pierwszy deszcz od niemal 2 tygodni, czyszcząc ulice i chodniki z wszechobecnego pyłu i piasku. Poniżej możecie zobaczyć dzisiejsze przejście wału szkwałowego, który wywołał zamieć pyłową w Łowiczu na Ziemi Łódzkiej:

W pasie od zachodniego Pomorza przez Wielkopolskę i Ziemię Łódzką po Mazowsze i Lubelszczyznę rozciąga się front burzowy, któremu towarzyszą wyładowania atmosferyczne, przelotne, ale ulewne deszcze, a także porywisty wiatr. Front przesuwa się w kierunku północnym.

Naukowcy z NASA, na co dzień kontrolujący niezwykłą misję sondy Juno, która od blisko 2 lat prowadzi wnikliwe badania największej planety Układu Słonecznego, przygotowali bardzo ciekawą animację ukazującą gęstą atmosferę oraz występujące fascynujące zjawiska na północnym biegunie Jowisza.

Przyroda zaczyna się nam zazieleniać, jednak to dopiero początek procesu, który zakończy się w czerwcu. Wówczas zieleń będzie niesamowicie bujna. Aż trudno uwierzyć, że w tak krótkim czasie krajobrazy potrafią zmienić się aż tak diametralnie.

Kolejne zdjęcia z Hiszpanii, gdzie zamiast wiosny panuje zima. Tak wygląda górska miejscowość Valdelinares w Aragonii. Miejscami nawiane przez wiatr zaspy śnieżne mają po kilka metrów wysokości. Krajobrazy przypominają sam środek ostrej zimy, a przecież zazwyczaj wiosna najwcześniej zaczyna się właśnie w Hiszpanii, gdzie już w kwietniu temperatura potrafi przekraczać 30 stopni.

W nadchodzącej dekadzie mieszkańcy miast, zwłaszcza tych największych, muszą się liczyć, że upały będą nie tylko coraz częstsze, ale też coraz trudniejsze do zniesienia i to nie tylko z powodu zmian klimatycznych.

Wiatr, który osiągał w porywach nawet 130 km/h, zniszczył dwa minarety znajdujące się na bramach wejściowych do słynnego indyjskiego mauzoleum Tadź Mahal. Minarety upadając na ziemię rozbiły się. Kompleks wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Gwałtowna burza przeszła nad indyjskim stanem Radżastan na północnym zachodzie kraju. Nawałnica łamała drzewa, zrywała dachy i uszkadzała sieć energetyczną. Niestety, żywioł okazał się tragiczny w skutkach. Zginęło 16 osób, a ponad 100 odniosło obrażenia. Rolnicy są załamani ponieważ grad i ulewny deszcz zniszczyły 80 procent tamtejszych upraw i to tuż przed zbiorami.