Zanim wybierzesz się w podróż samochodem, pociągiem lub samolotem, dowiedz się, jak sobie poradzić, gdy śnieżyca zastanie Cię w drodze. Co koniecznie powinieneś mieć ze sobą, jak postępować w trakcie żywiołu i jak go przetrwać.

W rosyjskim Jakucku ze startującego samolotu An-12 zaczął wypadać ładunek w postaci sztabek złota, a także platyna, srebro i diamenty, w sumie 9 ton metali szlachetnych. Prawdziwy "złoty deszcz" spadł nawet 25 kilometrów od pasa startowego. Winne były uszkodzone drzwi w samolocie. Na szczęście żaden mieszkaniec sztabką złota w głowę nie dostał.

Na południu kraju rozpoczęły się deszcze. Strefa opadów powoli przesuwa się w kierunku północnym, jednocześnie trafiając na temperatury w pobliżu zera, które sprawiają, że deszcz przechodzi w deszcz ze śniegiem. Przejaśnienia i rozpogodzenia pojawiają się tylko w północnych regionach. Od zachodu zaczyna się nasilać wschodzi wiatr, który w porywach osiąga 40-50 km/h, a w górach powyżej 70 km/h. Temperatura wynosi od minus 5 stopni na Mazurach do 4 stopni na Podbeskidziu.

Taki widok na oknem hotelowego pokoju mieli turyści, którzy wybrali się w ostatnich dniach do Rovaniemi w fińskiej Laponii, ojczyzny Świętego Mikołaja. W trakcie burzy geomagnetycznej, szalejącej w ziemskiej jonosferze, cząstki wiatru słonecznego zaczęły się łączyć z cząsteczkami powietrza tworząc kolorowe wstęgi, które zwiemy zorzą polarną.

Nad pożarami traw u stóp Gór Skalistych w USA wytworzyła się smukła trąba pyłowa, nazywana też wirem pyłowym lub diabełkiem pyłowym. To skutek intensywnej, punktowej konwekcji, napędzanej przez ogień powodujący zróżnicowanie temperatury powietrza na niewielkim obszarze. Tego typu zjawiska zwykle występują przy pogodnym niebie, i choć są podobne do tornad, to jednak nie mają z nimi nic wspólnego.

Ciśnienie do późnego popołudnia będzie dość szybko spadać, co może niekorzystnie wpływać na samopoczucie osób wrażliwych na zmiany pogody. Dopiero wieczorem zacznie się wzrost ciśnienia. W tej chwili barometry wskazują od 1005 hPa (lekko obniżone) na południowym zachodzie do 1017 hPa (lekko podwyższone) na północnym wschodzie kraju.

Po południu w części kraju rozpoczną się śnieżyce, którym będzie towarzyszyć porywisty wiatr wzniecający zawieje. Do sobotniego poranka może spaść nawet 30 cm śniegu. Atak zimy może spowodować chaos w ruchu drogowym.

Ciężko będzie sobie teraz wyobrazić światową naukę bez Stephena Hawkinga. Wybitny fizyk teoretyk, astronom i popularyzator wiedzy o kosmosie, opuścił nas wczoraj, w dniu święta liczby Pi i rocznicy urodzin Alberta Einsteina.

Mieszkańcy Nowego Orleanu już drugi raz w ciągu miesiąca zobaczyli spektakularną chmurę Volutus, która przypomina walec. Formacja, potocznie zwana chmurą rotorową, najczęściej jest widywana na północy Australii, gdzie nazywa się ją "poranna gloria". To skondensowana para wodna, którą prądy powietrze formują na kształt walca. Nie ma związku z chmurą burzową, jak w przypadku chmury szelfowej (wał szkwałowy), do której jest podobna.

Stany Nowej Anglii są już po trzech falach potężnych zawiei śnieżnych, które wystąpiły w ciągu zaledwie 2 tygodni. W przyszłym tygodniu śnieżyce wrócą po raz czwarty. Przynosi je zjawisko, nazywane przez Amerykanów "nor'easter (północny wschód)" od kierunku, z którego wieje lodowaty wiatr. Za każdym razem podczas niego w 1-2 dni potrafi spaść ponad pół metra śniegu przy wietrze powyżej 80 km/h. To powoduje paraliż w transporcie i masowe przerwy w dostawach prądu.

Ile razy jesteśmy nad Morskim Okiem, zawsze tamtejszy krajobraz wygląda inaczej. Z każdą porą roku zmienia się niczym w kalejdoskopie, zachwycając nas wszelkimi barwami. Gdy jeszcze dodamy do tego grę światła, z mknącego przez granie Słońca, otrzymujemy widok, od którego nie możemy oderwać wzroku.

Nad Górami Skalistymi w USA zawisła chmura, która zaskoczyła nawet meteorologów, bowiem pojawia się niezmiernie rzadko. Jest ona wynikiem nietypowych procesów zachodzących w ziemskiej atmosferze.

Polskie groby na cmentarzu w Blockley w hrabstwie Gloucestershire w Anglii zostały zdewastowane, jak wcześniej informowano, przez wandali. Jednak szybko okazało się, że wandalem nie byli ludzie, lecz wiatr, który wiał tak mocno, że uszkodził kamienne krzyże. Dzieło zniszczenia dopełniły połamane i powalone drzewa.

Po kilku cieplejszych dniach znów przyjdzie nam zmierzyć się z zimą. Chwyci mróz, miejscami też się zabieli. Jednak czy wraz z nadejściem astronomicznej wiosny czeka nas zdecydowana poprawa pogody?

Kazachstan raczej kojarzy się nam ze stepami i problemami z dostępem do wody, aniżeli jej nadmiarem. Tymczasem ostatnie ulewy i gwałtowne roztopy doprowadziły do powodzi we wschodniej części kraju. Mieszkańców podtopionych miejscowości trzeba było ewakuować łodziami i pontonami.

Chiny nie tracą czasu i na wielu formach intensywnie przygotowują się do realizacji swoich wielkich kosmicznych planów. Wśród nich jest oczywiście załogowa wyprawa na Czerwoną Planetę, budowa tam baz i kopalni.

Z sejsmologiem dr Pawłem Wiejaczem rozmawiamy na temat trzęsienia ziemi, które wkrótce nawiedzi Rumunię, a które może dać się we znaki w Polsce. Pytamy też o zapowiadany wstrząs w Kaliningradzie, zagrożenie tsunami na wybrzeżach Bałtyku oraz o gigantyczne trzęsienie, które w czasach Jana Długosza nawiedziło ziemie polskie rujnując Wrocław i Kraków.

Olbrzymi układ niskiego ciśnienia znalazł się nad Zatoką Alaska. Ściąga on ciepłe masy powietrza z południa i kieruje je na północ, dzięki czemu mieszkańcy południowej części Alaski mogą liczyć na łagodne temperatury. Jednak zaraz po odejściu niżu w głąb kontynentu, z północy zacznie spływać dużo mroźniejsze powietrze.

Niemal nad całym krajem niebo jest pochmurne. Jedynie miejscami na zachodzie pojawiają się niewielkie przejaśnienia. Lokalnie na Śląsku, w Wielkopolsce, na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie słabo i przelotnie pada deszcz lub deszcz ze śniegiem. Na wschodzie wieje z północy, a na zachodzie ze wschodu. Temperatura wynosi od minus 3 stopni na północnym wschodzie do 4 stopni na południu kraju.

Tatry to jedno z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc w naszym kraju. Corocznie po szlakach wędruje kilka milionów Polaków zachwycając się niezwykłą urodą naszych najwyższych gór. Zobaczcie Tatry raz jeszcze, ale z nieco innej perspektywy, bo z lotu ptaka. Oto pięć najpiękniejszych miejsc, które powinniście odwiedzić.