Ciśnienie niebawem zacznie się spadać, na szczęście powoli. W tej chwili barometry wskazują od 1005 hPa (lekko obniżone) na Pomorzu do 1012 hPa (w normie) w Małopolsce i na Podkarpaciu.

Lawiny ziemno-kamienne w górzystych obszarach Chin, po ulewnych deszczach i na skutek trzęsień ziemi, zdarzają się bardzo często. Niestety, prawie zawsze kończą się tragedią. Tym razem było inaczej. Tylko niezwykła czujność kierowcy busa sprawiła, że jemu i żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Mężczyzna widząc osuwające się kamienie zatrzymał autobus na chwilę przed zejściem olbrzymich głazów, które mogłyby roztrzaskać busa i zepchnąć go wraz z podróżnymi w przepaść.

W nocy w całym kraju temperatura spadnie lekko poniżej zera, a to oznacza, że woda zalegająca na drogach i chodnikach po występujących za dnia opadach oraz z roztapiającego się śniegu, zacznie zamarzać, tworząc niebezpieczne oblodzenie. Drogi i chodniki mogą być śliskie. Kierowców i pieszych prosimy o ostrożność.

W Syrii śnieg nie jest częstym zjawiskiem, ale pojawia się przynajmniej raz niemal każdej zimy. W kraju targanym wojną domową temperatura spadła do najniższego poziomu w tym roku. Śnieg zaczął prószyć m.in. w stolicy, Damaszku. Jednak zdecydowanie bardziej zabieliły się krajobrazy w As-Suwajda na południowym zachodzie kraju.

Dwa samoloty o zmroku przecinają niebo. Promienie słoneczne oświetlają na kolor czerwony tylko jeden z nich, ten lecący niżej, i pozostawianą przez niego smugę kondensacyjną.

Na poniższych mapach możecie zobaczyć, gdzie dokładnie porywy wiatru podczas niżu Fryderyka były najpotężniejsze. To pas od Anglii przez kraje Beneluksu i Niemcy po południowo-zachodnią Polskę. Bardzo mocno wiało też w Grecji, Bułgarii, Rumunii i Mołdawii. Największy poryw wiatru w całej Europie odnotowano na szczycie Brocken w środkowych Niemczech, do 205 km/h.

Meksykańscy nurkowie dokonali sensacyjnego odkrycia pod Półwyspem Jukatan. W ramach projektu The Gran Acuifero Maya, który poświęcony jest badaniom i eksploracji podziemnych wód, w Meksyku odkryto system podwodnych jaskiń rozciągających się na nawet 350 kilometrów.

Rewolucja w oświetleniu, której jesteśmy świadkami w ostatnich latach, miała nam pomóc w oszczędzaniu energii, a przez to zmniejszyć wydatki na prąd, tymczasem przyczynia się do znacznego wzrostu zanieczyszczenia świetlnego.

Zanim zabierzecie się za dokarmianie ptaków, powinniście poznać kilka bardzo cennych wskazówek, dzięki którym to, czym będziecie karmić ptaki, będzie dla nich zdrowe i bezpieczne.

Po ostatnich zawiejach śnieżnych spadło przynajmniej kilka centymetrów śniegu. Zdecydowanie najwięcej białego puchu przybyło na Kujawach i Pomorzu, nawet 10 cm. W tej chwili pokrywa śnieżna ma tam około 20 cm grubości. Najbardziej zaśnieżonymi miastami wojewódzkimi są obecnie Bydgoszcz i Toruń. W Tatrach można liczyć nawet na niemal 2 metry naturalnego puchu. Śniegu nie ma w całej południowej części kraju, poza obszarami górzystymi.

Jeszcze nie tak dawno ekolodzy obawiali się, że polskie żubry, które Lasy Państwowe przetransportowały do Hiszpanii, mogą źle znosić tamtejsze warunki klimatyczne, bo przecież jest za ciepło. Jednak pierwsze zdjęcia z wypuszczania ich do zagród w okolicach Segowii potrafią zaskoczyć. Żubry z zupełnie niezimowej Polski trafiły w Hiszpanii na prawdziwą zimę, czyli taką, do której są przyzwyczajone. Takie oto anomalie pogodowe...

W Holandii porywisty wiatr poczynił sporo szkód. W rejonie Rotterdamu osiągał nawet 145 km/h. Z dachów jednego z budynków zerwał panele słoneczne. Koszty są przeogromne.

Głęboki niż z wichurami i zawiejami śnieżnymi przeszedł nad zachodnią i środkową Europą. Zginęło 12 osób, wiatr osiągał nawet 205 km/h, wiele dróg i szlaków kolejnych było nieprzejezdnych, a setki tysięcy odbiorców nie miało prądu.

Niebo przejaśnia się tylko miejscami na południu kraju. Na pozostałym obszarze jest pochmurno, w wielu regionach nadal prószy śnieg, choć jego intensywność zmniejsza się. Warunki drogowe mogą być trudne. Wiatr słabnie, jednak na południowym wschodzie nadal osiąga w porywach 50-60 km/h i wznieca zawieje śnieżne, mocno ograniczające widoczność. Temperatura wynosi od minus 2 stopni na północnym wschodzie do 3 stopni nad morzem i południowym wschodzie.

Dzisiaj niemal w całym kraju będzie na plusie, dlatego też spadły w ostatnim czasie i wciąż prószący śnieg, będzie się roztapiać. Nie będzie jednak na tyle ciepło, aby pokrywa śnieżna znikała tak szybko, jak miało to miejsce w USA. Zobaczcie na filmie w przyspieszeniu, jak białe krajobrazy znikają w ciągu zaledwie 11 godzin.

Ciśnienie od godzin nocnych bardzo szybko rośnie. Zacznie się stabilizować dopiero wieczorem. W tej chwili na barometrach mamy od 985 hPa (bardzo niskie) na Suwalszczyźnie do 1003 hPa (lekko obniżone) w Małopolsce.

Według pomiarów IMGW na zachodzie i południu kraju wieje przeważnie do 60-70 km/h, jednak w nizinnej części Dolnego Śląska podmuchy sięgają nawet 95 km/h. Jeszcze mocniej wieje na terenach podgórskich, do 100-115 km/h, a wysoko w górach do 125 km/h. Ponad 50 tysięcy odbiorców jest pozbawionych prądu, a wiele dróg i szlaków kolejowych jest nieprzejezdnych. W Stroniu Śląskim wiatr zerwał dach z 2-piętrowego budynku. Ewakuowano 15 rodzin. Uważajcie na siebie.

Już 8 osób zginęło w wyniku wichur w Europie, w tym pięć w Niemczech, dwie w Holandii i jedna w Belgii. Ofiary zostały przygniecione połamanymi gałęziami. Doszło też do bardzo wielu wypadków drogowych. W Polsce z powodu wichur i śnieżyc niektóre drogi są nieprzejezdne, nie kursują pociągi, problemy pojawiają się też na lotniskach. Jeśli nie musicie, to nie wychodźcie z domów aż do poranka, gdy wiatr ma ustać.

Na Dolnym Śląsku porywy wiatru dochodzą już do 95 km/h. Strażacy dotychczas interweniowali kilka tysięcy razy. Jak podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) bez prądu pozostaje 56 tysięcy odbiorców, głównie w woj. lubuskim, wielkopolskim i łódzkim. Sytuacja na drogach w strefie zawiei śnieżnych jest bardzo trudna. Niektóre arterie są nieprzejezdne, tworzą się olbrzymie korki. W Szamotułach w woj. wielkopolskim autobus szkolny wpadł do rowu. Na szczęście dzieci są całe i zdrowe.

Nad południowymi przedmieściami Warszawy przechodzi w tej chwili burza śnieżna. Jest to dość rzadko spotykane zjawisko. Pioruny biją podczas intensywnego opadu śniegu. O tej porze roku grzmoty są donośne, dlatego można je usłyszeć z odległości nawet kilkudziesięciu kilometrów od źródła. Wcześniej zagrzmiało też w rejonie Płocka, w innej części Mazowsza. Od czytelnika otrzymaliśmy nagranie bardzo jasnego błysku.