Ostatnie dni były nadzwyczaj ciepłe, ponieważ na większym obszarze kraju termometry pokazywały 15 stopni, a miejscami w południowych województwach notowano nawet ponad 20 stopni w cieniu, i to przy błękitnym, wolnym od chmur niebie.
Po krótkim ochłodzeniu związanym z przejściem bardzo deszczowego frontu atmosferycznego, od wtorku (4.11) temperatura znów zacznie rosnąć i tym razem utrzyma się dłużej, nawet przez kolejnych kilkanaście dni, na poziomie od 10 do 15 stopni.
Ciepło, ale też słonecznie i sucho
Nadzwyczajne ciepło będzie związane z blokadą wyżową. Ośrodki wysokiego ciśnienia będą na tyle rozbudowane, aby uniemożliwić wędrówkę deszczowym niżom z zachodu na wschód Europy. W efekcie z obszarów zwrotnikowych będzie płynąć szerokim strumieniem ciepłe powietrze.
Im dalej na południe kontynentu, tym będzie cieplej. Biegunem ciepła będzie Hiszpania, a dokładniej jej południowe regiony, gdzie w Andaluzji w połowie tygodnia termometry pokażą nawet około 30 stopni w cieniu. Jest bardzo ciepło, a będzie gorąco, wręcz upalnie.
Średnie temperatury niemal w całej Europie będą o około 5 stopni wyższe od normy wieloletniej dla początku listopada, a miejscami nawet o 10 stopni. Taka anomalia termiczna będzie panować głównie miejscami na zachodzie, wschodzie i północy kontynentu.
Na południu Europy nawet 30 stopni
Z biegiem dni anomalie będą się pogłębiać, ponieważ temperatura będzie stabilna, ale jej odchylenie od normy będzie rosnąć, bo normalnie powinno być coraz zimniej. W połowie miesiąca w Polsce średnie temperatury mogą być nawet o 12-15 stopni wyższe od normy.
Anomalie temperatury w Europie 14 listopada. Fot. tropicaltidbits.comKolejne dwa tygodnie będą nie tylko bardzo ciepłe, ale też nadzwyczaj suche i słoneczne, szczególnie w regionach wschodnich i centralnych kontynentu. Mimo, że to anomalia, to jednak tym razem większości z nas przypadnie ona do gustu.
Źródło: TwojaPogoda.pl

