W ostatnich latach ruch turystyczny rośnie w skali dotychczas nieobserwowanej. Tłumy turystów w górach i nad morzem sprawiają, że popularne miejscówki dosłownie pękają w szwach, ponieważ wszyscy odwiedzają je w tym samym czasie.
Wymarzony wypoczynek coraz częściej kończy się nerwami, a nie relaksem, zwłaszcza wtedy, gdy pogoda nie dopisuje, a restauracje są pełne turystów. Jednak można coś z tym zrobić, podobnie jak nasi sąsiedzi, którym udało się rozłożyć ruch turystyczny z kilku miesięcy niemal na cały rok.
Skorzystali na tym wszyscy, zarówno wypoczywający, jak i branża turystyczna. Zrobiło się dużo mniej tłoczno i każdy może odpoczywać od pracy i szkoły o wiele przyjemniej. Niewykluczone, że na podobne zmiany zdecyduje się też Ministerstwo Edukacji.
Wakacje krótsze nawet o kilka tygodni
Przykładowo w Niemczech wakacje są krótsze niż w Polsce i nie trwają 10 tygodni, lecz 6-7 tygodni. W dodatku są rozłożone na turnusy. Pierwszy rozpoczyna się już w połowie czerwca, a najpóźniejszy kończy w połowie września.
Podobnie, jak u nas w ferie zimowe, poszczególne kraje związkowe każdego roku przydzielane są do danego turnusu, który na tle lat rotuje. Te landy, które miały turnus ostatni w danym roku, w kolejnym roku mają turnus pierwszy.
Dodatkowe ferie jesienią i wiosną
U naszego zachodniego sąsiada uczniowie wypoczywają też podczas złotej jesieni. Podczas ferii jesiennych również obowiązują turnusy, zgodnie z którymi dzielone są kraje związkowe. Ferie trwają zwykle 2 tygodnie między początkiem a końcem października.
Kolejnymi są ferie na okres świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku, które jednak nie kończą się, jak w Polsce, 2 stycznia, lecz w niektórych krajach związkowych trwają do 6 stycznia, czyli obejmują też Święto Trzech Króli.

Prognoza na wakacje, która jeży włosy na głowie. Meteorolodzy biją na alarm
Ferie zimowe w styczniu i lutym nie trwają bitych 2 tygodni, lecz od tygodnia do 1,5 tygodnia i obowiązują tylko w niektórych krajach. Kolejne ferie związane są z Wielkanocą, i podobnie jak to święto, są ruchome na tle lat wypadając w marcu lub kwietniu.
W Niemczech uczniowie idą na ferie także w okresie Zielonych Świątek, między majem a czerwcem. W niektórych krajach związkowych trwają one nawet tydzień. Mimo że wydaje się iż dni wolnych od szkoły jest dużo więcej niż w Polsce, to jednak uczniowie w Niemczech siedzą w ławkach nawet o 10-30 dni dłużej.
Przyczyną jest skrócenie wakacji letnich na rzecz ferii jesiennych i wiosennych oraz dodatkowych dni wolnych związanych ze świętami. Czy podobnie powinno być też w Polsce? To z pewnością kwestia kontrowersyjna, ale jednak warta przemyślenia.
Źródło: TwojaPogoda.pl