FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Woda w Bałtyku ciepła jak zupa. Turyści nie mogą uwierzyć

Mało kto o tym wie, ale woda w Morzu Bałtyckim potrafi się ogrzać w warstwie powierzchniowej do nawet 25 stopni, a przy tym być równie ciepła, co na Wyspach Kanaryjskich. Jak to jest możliwe?

Woda w Bałtyku może mieć nawet 25 stopni. Fot. TwojaPogoda.pl
Woda w Bałtyku może mieć nawet 25 stopni. Fot. TwojaPogoda.pl

Woda w Morzu Bałtyckim od kilku tygodni systematycznie się ogrzewa od promieni słonecznych. Nie oznacza to jednak, że nie następują jej przejściowe ochłodzenia, miejscami znaczne. To efekt panowania porywistego wiatru.

Sprawia on, że z głębin morskich unoszą się chłodniejsze wody, które wypływają na powierzchnię. Na niektórych odcinkach wybrzeża z tego powodu temperatura wody obniżała się do zaledwie około 10 stopni.

Jednak zdarzały się też wyjątki w drugą stronę. Jak wynika z danych IMGW-PIB, w ostatnich dniach woda w rejonie miasta Wolin ogrzała się do nawet 20 stopni. Z kolei na większym obszarze wybrzeża jej temperatura w warstwie powierzchniowej przekraczała 15 stopni.

Woda w Bałtyku może mieć nawet 25 stopni

To jak ciepła będzie woda, uzależnione jest od temperatury powietrza, która w ostatnim czasie na wybrzeżu nie była zbyt wysoka. W najbliższych dniach podniesie się, a to oznacza, że również powierzchnia morza będzie cieplejsza.

Najwyższe temperatury wody w Morzu Bałtyckim notowane są w lipcu i sierpniu, gdy jest najgoręcej. Wtedy woda może się ogrzać znacznie powyżej 20 stopni. Tak było ostatnio w 2019 roku, podczas najcieplejszego lata w historii, gdy w Zalewie Szczecińskim rozgrzała się aż do 25 stopni.

Była więc cieplejsza niż u wybrzeży Wysp Kanaryjskich, gdzie wodę chłodzi zimny prąd morski, a także chłodniejszych obszarów Morza Śródziemnego.

Woda w Bałtyku będzie coraz cieplejsza

Według naukowców z Instytutu Badań Wybrzeża Helmholtz-Zentrum, od 1871 roku średnia temperatura wzrosła w południowej części Bałtyku o 1,5 stopnia, a w północnej o całe 2 stopnie.

Co więcej, niegdyś średnia temperatura dla północnego Bałtyku różniła się od tej notowanej w jego południowej części, chwilami znacznie. To się jednak zmieniło, ponieważ obecnie średnie temperatury dla obu obszarów pokrywają się.

Symulacje komputerowe wskazują, że do 2100 roku średnia temperatura nad Bałtykiem może wzrosnąć, w zależności od modelu klimatycznego, od 4 do 8 stopni w okresie zimowym i od 1,5 do 4 stopni w okresie letnim.

Jednocześnie cieplejsze powietrze oznacza również ocieplające się wody naszego morza. W warstwie powierzchniowej Bałtyk ociepli się w tym okresie od 2 stopni w południowej części do 4 stopni w regionach północnych.

Źródło: TwojaPogoda.pl / HELCOM.

prognoza polsat news