W środę (4.06) nad zachodnią, północną i centralną Polskę napłynie bardzo gorące i wilgotne powietrze, w którym warunki do rozwoju chmur burzowych będą wyśmienite. Pierwsze burze mogą się pojawiać już przed południem, ale nie powinny być jeszcze bardzo silne.
Od popołudnia możliwe nawałnice
Zdecydowanie nasilenie się zjawisk atmosferycznych nastąpi w godzinach popołudniowych, a zwłaszcza późnym popołudniem, wieczorem i w nocy, kiedy z południowego zachodu przez środkowy zachód po środkową północ będą wędrować burze wielokomórkowe i superkomórki.
Towarzyszyć im będą wyjątkowo liczne wyładowania atmosferyczne, ulewne deszcze, gradobicia i wichury, które mogą powodować szkody materialne i stanowić potencjalne zagrożenie dla ludzkiego zdrowia i życia. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność.
W strefie pomarańczowej może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 100 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
W strefie żółtej może spaść do 30 mm deszczu, z gradem o średnicy 2-3 cm i porywami wiatru do 80-90 km/h. Nawet słaba burza stanowi ryzyko, którego pod żadnym pozorem nie można ignorować. Zalecamy śledzenie aktualnych ostrzeżeń, w tym Alertu RCB. Będzie gorąco, od 25 do 28 stopni.
Prognoza pogody na środę.W czwartek (5.06) o poranku w północnych województwach nadal będzie obficie padać, miejscami także grzmieć. W ciągu dnia prawie w całym kraju możliwe są przelotne deszcze i burze, jednak na ogół słabe. Ich natężenie znacząco wzrośnie dopiero wieczorem oraz w nocy z czwartku na piątek (5/6.06).
Burze przetoczą się wtedy nad południowymi i wschodnimi regionami. Początkowo będą gwałtowne, z ulewami i porywistym wiatrem. Z biegiem godzin nocnych burze zanikną, jednak nadal będzie intensywnie padać. Możliwe są lokalne podtopienia.
Źródło: TwojaPogoda.pl