FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nadciągają groźne huragany. Meteorolodzy ostrzegają

Na Atlantyku rozpoczyna się doroczny sezon na tropikalne huragany. Meteorolodzy ostrzegają, że może być ich znacznie więcej niż zazwyczaj, a to oznacza poważne zagrożenie dla milionów mieszkańców wybrzeży obu Ameryk.

Byłe huragany będą docierać nad Europę. Fot. NASA.
Byłe huragany będą docierać nad Europę. Fot. NASA.

Sezon cyklonów tropikalnych nad wodami Oceanu Atlantyckiego rozpoczyna się tradycyjnie 1 czerwca, a zakończy się 30 listopada. Nie oznacza to wcale, że pierwszy cyklon nie narodzi się wcześniej, jak miało to miejsce przez wiele poprzednich lat.

Zwykle początek sezonu nie jest aktywny, ale z biegiem tygodni zjawisk tych będzie coraz więcej, będą one miały coraz większą siłę i coraz częściej będzie się przeobrażać w huragany. Amerykanie, zwłaszcza z południowych stanów, drżą na samą myśl, że mogłaby się zdarzyć powtórka z ostatnich lat.

Zdjęcie satelitarne huraganu Katrina w 2005 roku. Fot. NASA.

Niestety, prognozy naukowców z NOAA nie studzą emocji, lecz je podgrzewają, bo sezon cyklonów w USA zapowiada się bardziej aktywnie niż zwykle, powyżej normy wieloletniej, co może niepokoić. Prognozuje się od 13 do 19 nazwanych cyklonów (norma to 14), od 6 do 9 huraganów (norma do 7) oraz 3-4 silne huragany co najmniej trzeciej kategorii (norma to 3).

Imiona dla cyklonów tropikalnych

Atlantyckie cyklony otrzymają w tym sezonie imiona: Andrea, Barry, Chantal, Dexter, Erin, Fernand, Gabrielle, Humberto, Imelda, Jerry, Karen, Lorenzo, Melissa, Nestor, Olga, Pablo, Rebekah, Sebastien, Tanya, Van, Wendy.

W tym roku jeden z cyklonów otrzyma imię Dexter, które mieszkańcom Florydy kojarzy się z Dexterem Morganem, bohaterem serialu „Dexter” oraz serii książek Jeffa Dunhama, który był seryjnym mordercą grasującym w Miami, którego nie sposób nie lubić. Wszyscy mają nadzieję, że nie jest to zła wróżba.

Ex-huragany dotrą też nad Polskę

Większa ilość cyklonów na Atlantyku oznacza też, że więcej ich pozostałości w postaci głębokich niżów barycznych może docierać do zachodniej i północno-zachodniej Europy, w tym nad Islandię, Wyspy Brytyjskie oraz Półwysep Iberyjski, niosąc potężne burze.

Z czasem będą docierać także w rejon Polski, zwłaszcza w porze jesienniej, a to oznacza, że będą mieć realny wpływ na pogodę w naszym kraju, wywołując wichury, ulewy i burze. To jednak uzależnione będzie od ich lokalizacji.

Źródło: TwojaPogoda.pl / NHC.

prognoza polsat news