FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Uderzą na Polskę ze wschodu. Czegoś takiego nie było od tygodni

Dwa układy niskiego ciśnienia ze wschodu Europy zdominują pogodę nad Polską na następny tydzień. Zamiast wiosny będziemy mieć paskudną jesień z szarym niebem, deszczem, silnym wiatrem i bardzo niską temperaturą. Kiedy pogoda poprawi się?

Układ niskiego ciśnienia przyniesie dużo deszczu. Fot. imweather.com
Układ niskiego ciśnienia przyniesie dużo deszczu. Fot. imweather.com

Najpierw jeden niż baryczny, a następnie drugi, zostaną zablokowane nad środkowo-wschodnią częścią naszego kontynentu. Będą one aż do połowy przyszłego tygodnia wirować nad Polską, krajami bałtyckimi, Ukrainą, Białorusią i Rosją.

Przynosić będą przeważające zachmurzenie i częste opady deszczu, które podczas burz mogą być intensywne. Na wschodzie, południu i w centrum możliwe są też krupy śnieżne, a na terenach górzystych śnieg, którego może spaść nawet powyżej 20 centymetrów.

Deszcz, silny wiatr i przeszywający ziąb

Padać będzie codziennie, o każdej porze doby, niemal w całym kraju. Jednak nie wszędzie sumy opadów będą podobne. Najwięcej deszczu spadnie na wschodzie, południu i w centrum. Do wtorku (20.05), kiedy opady ustaną, napada nawet 20-50 litrów wody na metr kwadratowy ziemi.

Prognoza pogody na sobotę.

Na zachodzie i częściowo na północy opady będą słabsze i występować będą rzadziej. Spodziewamy się ich od 10 do 20 litrów, jednak będą miejsca, gdzie deszczu napada tylko kilka litrów. W obliczu suszy deszcz jest bardzo potrzebny i nie powinniśmy na niego narzekać.

Jednak biorąc pod uwagę to, że opadom będą towarzyszyć silne podmuchy wiatru i bardzo niskie temperatury, pogoda mocno da nam się w kość. Na termometrach zobaczymy przeważnie około 10 stopni, jedynie przy przejściowych przejaśnieniach do 15 stopni.

W trakcie ciągłych opadów będzie zaledwie od 5 do 10 stopni, a to oznacza, że temperatura odczuwalna, uwzględniająca prędkość wiatru, spadnie w pobliże zera. Trzeba wyjąć w szaf ciepłe ubranie.

Kiedy pogoda poprawi się na dłużej?

Musimy się uzbroić w cierpliwość aż do połowy przyszłego tygodnia, kiedy Polska znów znajdzie się pod wpływem wyżów, które zapewnią nam słoneczną aurę i stopniowe ocieplenie. Na termometrach znów zobaczymy powyżej 20 stopni, a w najcieplejszych regionach nawet 25 stopni w cieniu.

Pierwsze tak wysokie temperatury nadejdą już w drugiej połowie kolejnego tygodnia, a na dobre rozgoszczą się począwszy od około 25 maja. Jest więc szansa, że maj nie zapisze się w naszej pamięci aż tak fatalnie.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news