Najpierw jeden niż baryczny, a następnie drugi, zostaną zablokowane nad środkowo-wschodnią częścią naszego kontynentu. Będą one aż do połowy przyszłego tygodnia wirować nad Polską, krajami bałtyckimi, Ukrainą, Białorusią i Rosją.
Przynosić będą przeważające zachmurzenie i częste opady deszczu, które podczas burz mogą być intensywne. Na wschodzie, południu i w centrum możliwe są też krupy śnieżne, a na terenach górzystych śnieg, którego może spaść nawet powyżej 20 centymetrów.
Deszcz, silny wiatr i przeszywający ziąb
Padać będzie codziennie, o każdej porze doby, niemal w całym kraju. Jednak nie wszędzie sumy opadów będą podobne. Najwięcej deszczu spadnie na wschodzie, południu i w centrum. Do wtorku (20.05), kiedy opady ustaną, napada nawet 20-50 litrów wody na metr kwadratowy ziemi.

Na zachodzie i częściowo na północy opady będą słabsze i występować będą rzadziej. Spodziewamy się ich od 10 do 20 litrów, jednak będą miejsca, gdzie deszczu napada tylko kilka litrów. W obliczu suszy deszcz jest bardzo potrzebny i nie powinniśmy na niego narzekać.
Jednak biorąc pod uwagę to, że opadom będą towarzyszyć silne podmuchy wiatru i bardzo niskie temperatury, pogoda mocno da nam się w kość. Na termometrach zobaczymy przeważnie około 10 stopni, jedynie przy przejściowych przejaśnieniach do 15 stopni.

Zaczyna się koszmar każdego kierowcy. Oblepia karoserię i zostawia rysy
W trakcie ciągłych opadów będzie zaledwie od 5 do 10 stopni, a to oznacza, że temperatura odczuwalna, uwzględniająca prędkość wiatru, spadnie w pobliże zera. Trzeba wyjąć w szaf ciepłe ubranie.
Kiedy pogoda poprawi się na dłużej?
Musimy się uzbroić w cierpliwość aż do połowy przyszłego tygodnia, kiedy Polska znów znajdzie się pod wpływem wyżów, które zapewnią nam słoneczną aurę i stopniowe ocieplenie. Na termometrach znów zobaczymy powyżej 20 stopni, a w najcieplejszych regionach nawet 25 stopni w cieniu.
Pierwsze tak wysokie temperatury nadejdą już w drugiej połowie kolejnego tygodnia, a na dobre rozgoszczą się począwszy od około 25 maja. Jest więc szansa, że maj nie zapisze się w naszej pamięci aż tak fatalnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl