FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nie czekaj tylko jedź na myjnię. Ten pył zniszczy ci karoserię

Karoserie i szyby samochodowe, okna, brzegi kałuż, liście na drzewach i wszelkie inne przedmioty znajdujące się na wolnym powietrzu są pokryte tajemniczym żółto-zielonym pyłem. Skąd się on wziął i czy może być niebezpieczny?

Dlaczego warto umyć samochód? Fot. Pixabay.
Dlaczego warto umyć samochód? Fot. Pixabay.

Myjnie od kilku dni liczą zyski, bo kierowcy masowo udają się do nich, gdyż na karoseriach i szybach ich aut osiada zagadkowy pył. Niektóre samochody są nim pokryte grubą warstwą. Czytelnicy pytają nas, czy jest się czego obawiać. Czy pył to jakieś skażenie chemiczne?

Uspokajamy, że to nic niebezpiecznego. Tym razem nie jest to pył pochodzący znad Sahary, który przyniesiony został wraz z wiatrem nad Polskę. Choć takie zjawiska mają u nas miejsce nawet kilkukrotnie w ciągu roku, to jednak tym razem żadna masywna burza piaskowa do środkowej części Europy w ostatnim czasie nie dotarła.

Przyczyna jest bardzo blisko nas

Przyczyna nie znajduje się tysiące kilometrów od naszych domów, w północnej Afryce, lecz znacznie bliżej, zaledwie kilka lub kilkadziesiąt metrów od nas. To sosna, która corocznie intensywnie pyli między początkiem maja a połową czerwca. Właśnie rozpoczęło się apogeum tego zjawiska.

W tym sezonie pylenie jest intensywne, ponieważ bardzo rzadko pada, przez co żółto-zielony pyłek na kwiatostanach sosny gromadzi się w bardzo dużych ilościach, bo nie jest na bieżąco uwalniany przez wiatr i zmywany z powietrza przez krople deszczu.

Te auta, które znajdują się pod drzewami lub w ich pobliżu, pokryte zostają najgrubszą warstwą pyłku. O tym, że sosna zaczęła pylić można poznać również po kałużach, ponieważ po opadach na ich brzegach osadza się żółty pył.

Oblepia i rysuje samochodowe karoserie

Sam osadzający się na karoserii pył nie stanowi dla niej zagrożenia, ale gdy będziemy go próbować wycierać suchą szmatką, może ją zauważalnie porysować, bo razem z nim osadzają się też inne pyły, w tym miniaturowe kamyki.

Pyłek sosny na samochodzie. Fot. Twitter / Alfie Sulper.

Jednak jest prosty sposób na usunięcie sosnowego pyłu. Jest nim oczywiście wizyta w myjni, najlepiej automatycznej, bezdotykowej, gdzie silny strumień wody pyłek zmyje, nie uszkadzając przy tym karoserii.

Pamiętajmy jednak, aby między karoserią i końcówką lancy zachować przynajmniej pół metra odległości. Zabrudzenia usuwajmy najpierw ciepłą wodą, a następnie szamponem, który delikatnie usunie pozostałości. Na koniec warto pokryć karoserię woskiem, który utrudni osadzanie się pyłu.

Na szczęście ziarna pyłków drzew iglastych uczulają rzadko, a w przypadku sosny niemal nigdy. Jednak osoby, które skarżą się na alergie mogą doświadczać objawów mechanicznych, czyli swędzenia nosa i oczu oraz kichania w momencie, gdy osiądą na nas większe ilości pyłku.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news