Maj rozpoczął się fatalną pogodą. Chmurzy się, porywiście wieje, a temperatura pozostawia wiele do życzenia. Noce i poranki mijają pod znakiem przymrozków, z powodu których trzęsiemy się z zimna w drodze do pracy lub szkoły, a uprawy na polach i w sadach ulegają wymrożeniu.
Najgorsze jest jednak wciąż przed nami. Aura pogorszy się jeszcze bardziej począwszy od piątku (9.05), gdy wrócą opady deszczu. Będą one przelotne, jednak chwilami dość obfite, w dodatku na wschodzie i południu mogą im towarzyszyć burze z gradem i krupą śnieżną.
Śnieg, krupa śnieżna i śliskie drogi
Jednak krupa śnieżna to nie wszystko, co nas czeka. W weekend i w pierwszej połowie przyszłego tygodnia (9-14.05) w górach i na pogórzu ochłodzi się tak bardzo, że deszcz przejdzie w deszcz ze śniegiem i śnieg. Krajobrazy mogą się zabielić m.in. w Zakopanem.
Drogi wiodące przez obszary górzyste Sudetów i Karpat, zwłaszcza przez przełęcze, mogą być śliskie i nieprzejezdne. Kierowcy, którzy zmienili opony na letnie, muszą się mieć na baczności i zachować szczególną ostrożność. Ryzyko wypadków będzie bardzo wysokie.
Spadnie nawet 15 centymetrów śniegu
Turystów uprzedzamy, że warunki na górskich szlakach mogą być trudne, ponieważ z powodu opadów śniegu i oblodzenia będzie bardzo ślisko i niebezpiecznie. Widoczność ograniczać będzie niski pułap chmur. Niską temperaturę potęgować będzie porywisty wiatr.
W niższych partiach gór spadnie najwyżej kilka centymetrów śniegu, jednak w partiach szczytowych nawet powyżej 10 centymetrów. W Tatrach spodziewać się należy nawet ponad 15 centymetrów świeżego śniegu. Niewykluczone, że wróci zagrożenie lawinowe.
Źródło: TwojaPogoda.pl