Burze niepokoją nie tylko ludzi, dla wielu psów stają się źródłem stresu. To, jak oddziałują na zachowanie czworonogów, od dawna zauważają zarówno ich właściciele, jak i specjaliści od zwierzęcej psychiki.
Psy odbierają świat intensywniej niż my, dzięki wyostrzonym zmysłom. Głośny grzmot, który dla nas jest po prostu hałasem, dla nich brzmi jak nagły, nieprzewidywalny atak na uszy. Ich słuch wyłapuje częstotliwości, których my nawet nie odbieramy. Ale to nie wszystko.
Psy wyczuwają, że zbliża się burza
Zanim uderzą pioruny, psy często wyczuwają zmiany ciśnienia w powietrzu, zapowiadające burzę, co budzi w nich niepokój jeszcze przed pierwszymi oznakami załamania pogody. Są tacy, którzy twierdzą, że czworonogi odczuwają nawet elektryczność unoszącą się w atmosferze, co tylko wzmaga ich dyskomfort.
Do tego dochodzi jeszcze natura psa, rasy pasterskie czy myśliwskie, z ich wrodzoną czujnością, bywają szczególnie wrażliwe na takie dźwięki. Reakcje na pioruny różnią się między psami, bo każdy ma swój charakter i bagaż doświadczeń.
Jedne zaczynają się trząść, jakby chłód przeszył im kości, inne szukają kryjówki pod stołem, w szafie albo przy nodze właściciela. Są psy, które odpowiadają na grzmoty szczekaniem czy wyciem, jakby chciały zagłuszyć burzę, a inne dyszą i ślinią się, zdradzając stres.
Jak uspokoić psa podczas burzy?
W skrajnych momentach zdarza się, że spanikowany pies próbuje uciec, co czasem kończy się niebezpiecznymi sytuacjami. Na szczęście można im pomóc. Stworzenie cichego azylu, na przykład w łazience czy piwnicy, gdzie huk burzy dociera stłumiony.
Znaleźliśmy najbardziej burzowe miejsce w Polsce. Nigdzie nie ma aż tylu błyskawic
Czasem wystarczy zająć psa czymś przyjemnym, jak zabawa albo smakołyk, by odwrócić jego uwagę od chaosu na zewnątrz. Specjalne kamizelki uciskowe delikatnie otulają ciało i przynoszą ulgę w lęku.
Kluczowe jest też to, jak zachowa się właściciel, ponieważ spokój i naturalność mogą zdziałać więcej, niż się wydaje, bo psy świetnie wyczuwają nasze emocje. A jeśli strach jest zbyt silny, weterynarz może podsunąć rozwiązanie, od łagodnych środków uspokajających po terapię z behawiorystą.
Można oswoić psa z grzmotami, choć to wymaga cierpliwości. Nagrania burzy puszczane najpierw cicho, a potem coraz głośniej, w połączeniu z nagrodami za spokój, mogą zdziałać wiele. Najlepiej jednak robić to z kimś, kto ma wiedzę na ten temat.
Pioruny potrafią wytrącić psa z równowagi, siejąc w nim lęk i zamęt. Ale zrozumienie, skąd bierze się ta reakcja, i troskliwa pomoc mogą sprawić, że burza przestanie być koszmarem. Każdy pies jest inny, więc warto go obserwować i szukać tego, co działa najlepiej. W ten sposób wspólnie przetrwacie nawet najbardziej niespokojną pogodę.
Źródło: TwojaPogoda.pl