FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Drzemał przez pół miliona lat. Budzi się wulkan na granicy Rosji, Chin i Korei Północnej

Naukowcy odkryli, że wulkan uważany dotychczas za wygasły, może w każdej chwili wybuchnąć i to na newralgicznej granicy Chin, Rosji i Korei Północnej. Stanowi on część kompleksu wulkanicznego, w skład którego wchodzi święta góra Koreańczyków z północy.

Legendarny wulkan może się zbudzić.
Legendarny wulkan może się zbudzić.

Okazuje się, że nawet wulkany, które drzemały od tysięcy lat, mogą się zbudzić, i to w każdej chwili. Dowiedli tego badacze m.in. z Chińskiego Uniwersytetu Naukowo-Technologicznego. Badali oni pole wulkaniczne położone w północno-wschodnich Chinach, przy granicy z Rosją i Koreą Północną.

Znajduje się tam kilka wulkanów, o których wciąż niewiele wiemy. Niektóre z nich ostatni raz dawały o sobie znać w osiemnastym wieku, a inne drzemią nawet od pół miliona lat. Należy do nich wulkan Wei, który szczególnie zainteresował geofizyków.

Wygasłe wulkany jednak wciąż aktywne

Dowiedli oni, że pod uznawaną za wygasłą górą znajdują się dwie obszerne komory magmowe o głębokości nawet 9 kilometrów. Odkryte one zostały w trakcie badania około 100 szczególnie interesujących geologicznie miejsc w górach Wei. Czujniki wykryły anomalie elektromagnetyczne na głębokości 8 km i 15 km.

Lokalizacja systemu wulkanicznego na granicy Chin, Rosji i Korei Północnej. Fot. Google Maps.

Jedna z komór jest wypełniona magmą w około 15 procentach. Zgodnie z obecną wiedzą erupcja może nastąpić, gdy wypełnienie przekracza 40 procent. Co ciekawe, naukowcy we wcześniejszych badaniach nie wykryli żadnych symptomów wypełniania się komory magmowej, a jednak miała ona miejsce zupełnie niepostrzeżenie, co może niepokoić.

Obie komory stanowią część całego systemu wulkanicznego, który sięga Gór Wschodniomandżurskich, gdzie znajduje się wulkan Pektu-san, święta góra narodu północnokoreańskiego i zarazem najwyższy szczyt w Korei Północnej.

Wizytówka Korei Północnej może wybuchnąć

Z górą wiąże się niezwykła legenda, mianowicie 16 lutego 1942 roku w obozie partyzanckim nad brzegiem Jeziora Niebiańskiego na szczycie wulkanu, miał się urodzić ukochany przywódca północnych Koreańczyków, Kim Dzong Il, co oczywiście nie jest prawdą, bo w rzeczywistości przyszedł na świat gdzieś w ZSRR.

Wulkan Pektu-san jest jedną z wizytówek Korei Północnej. Góra pojawia się na ekranach tamtejszych telewizorów codziennie, w tle spikerki, która odczytuje wieczorne wiadomości. Stanowi też element wszelkich masowych imprez.

Centralna część kaldery tego wulkanu podnosi się systematycznie w średnim tempie 3 milimetrów rocznie, jednak w ciągu dekady łącznie podniosła się o 10 centymetrów. Dzieje się tak dlatego, że rozrasta się komora magmowa pod powierzchnią ziemi.

Kaldera powstała podczas gigantycznej erupcji w 969 roku, która osiągnęła siódmy, przedostatni, punkt w Indeksie Eksplozywności Wulkanicznej (VEI). Oznacza to, że jego erupcja była porównywalna z tą z 1815 roku, gdy wybuchł wulkan Tambora, odpowiedzialny za zjawisko nazywane "rokiem bez lata".

Pole wulkaniczne Wudalianchi. Fot. GVP.

W ciągu ostatnich 10 tysięcy lat odnotowano tylko cztery tak potężne erupcje. Pektu-san wyemitował tak duże ilości popiołów, że pokryły one znaczną część Półwyspu Koreańskiego warstwą o wysokości 1,2 metra. Skażenie gleby i powietrza doprowadziło do masowej degradacji środowiska naturalnego, stało się również przyczyną śmierci wielu ludzi.

Kataklizm doprowadzi reżim Kimów do upadku?

Naukowcy są zdania, że erupcja mogłaby doprowadzić reżim Kim Dzong Una do upadku, a miliony ludzi stanęłyby w obliczu klęski głodu. Wyemitowane do atmosfery popioły mogłyby przysłonić Słońce nawet na 2-3 miesiące, a tym samym spowodować obniżenie się temperatur w różnych regionach świata.

Podczas erupcji w oka mgnieniu wyparowałyby 2 miliardy ton wody z Jeziora Niebiańskiego, co mogłoby spowodować wypiętrzenie się olbrzymich chmur burzowych, które niosłyby potężne ulewy i wyładowania elektryczne.

Jezioro Niebiańskie w kalderze wulkanu Pektu-san. Fot. Pexels.

Na ludzi spadłby deszcz przemieszany z gęstym popiołem powodując skażenie ujęć wody pitnej, gleby i doprowadzając do upadku rolnictwa. Pektu-san jest obecnie najpoważniejszym zagrożeniem ze strony najbardziej eksplozywnych wulkanów na świecie, o wiele większym niż kaldera Yellowstone.

Kolejnym wulkanem w tym systemie jest Changbai, który ostatni raz wybuchał w 1903 roku. Aktywność sejsmiczna w rejonie góry wzrosła na początku tego wieku i nadal rośnie. Naukowcy są zdania, że aktywność wulkaniczna w północno-wschodnich Chinach prawdopodobnie znajduje się na aktywnym etapie i konieczne jest monitorowanie wulkanów, aby lepiej zrozumieć systemy magmowe w tym regionie.

Źródło: TwojaPogoda.pl / USGS / Smithsonian.

prognoza polsat news