FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Nowy wulkan pojawił się znikąd. Mieszkańcy i turyści są przerażeni

Po trzęsieniach ziemi u wybrzeży francuskiej wyspy Majotta odkryto wulkan, który spędza sen z powiek zarówno mieszkańcom, jak i turystom. Czy mają się oni czego obawiać?

Wulkan wyłonił się z odmętów oceanu. Fot. Pixabay.
Wulkan wyłonił się z odmętów oceanu. Fot. Pixabay.

Majotta to należąca do Francji wyspa na Oceanie Indyjskim. Ma ponad 350 kilometrów kwadratowych. Leży w Kanale Mozambickim, a najbliżej jej do wybrzeży Komorów, Madagaskaru, Mozambiku i Tanzanii. To miejsce, w którym widać ślady działalności wielu kultur: afrykańskiej, azjatyckiej i europejskiej.

Wyspa jest celem wielu turystów, słynie bowiem ze swojej zachwycającej flory, ciekawych plaż i czystej wody. Można tam się natknąć na egzotyczne zwierzęta. To także świetny kierunek dla nurków. Czy dobry okres może przerwać aktywność sejsmiczna?

Nowy wulkan powstał na Majotcie

W maju 2018 roku Majottę nawiedziło trzęsienie ziemi. Okazało się, że nie był to odosobniony przypadek, a mieszkańcy i turyści odczuwali codziennie dziesiątki wstrząsów. Najdotkliwsze trzęsienie Ziemi na Majotcie miało miejsce 15 maja 2018 roku. Miało magnitudę 5,9. W jego efekcie, uszkodzonych zostało wiele budynków.

Majotta na Oceanie Indyjskim. Fot. Pixabay.

Kryzys trwał aż do 2021 roku. Natomiast już rok po stwierdzeniu pierwszych wstrząsów naukowcy wybrali się, aby zbadać to zjawisko. Wybrano miejsce, w którym lokalni rybacy skarżyli się na dziwne zapachy i występowanie na powierzchni wody głębinowych ryb. Badania przyniosły skutek, bo 50 kilometrów na wschód od Majotty odnaleziono wulkan. Zyskał on nazwę Fani Maoré.

Wulkan na Majotcie. Co o nim wiadomo?

Wulkan znajduje się na głębokości 3500 metrów. W krótkim czasie osiągnął następujące wymiary: stożek wysoki na 800 metrów i dwukilometrową średnicę.

Jak powstał Fani Maoré? Według naukowców, w astenosferze, części górnych warstw płaszcza ziemskiego, zgromadziła się znaczna ilość magmy. Ruchy tektoniczne mogły doprowadzić do tego, że zmierzała ona w górę skorupy ziemskiej, a to doprowadzało do szeregu trzęsień ziemi.

Artystyczna wizja erupcja podmorskiego wulkanu.

Gdy materiał ten przedostał się na morskie dno, powstał wulkan. Jego erupcja trwała trzy lata i uwolniła co najmniej 6 kilometrów sześciennych lawy. Co ciekawe, ilość magmy była tak duża, że podczas podwodnej erupcji Majotta przesunęła się o 24 centymetry na wschód i zapadła na 19 centymetrów.

Majotta. Czy nowy wulkan zagraża wyspie?

Podwodna erupcja miała konsekwencje dla mieszkańców. Trzęsąca się ziemia i fale morskie stanowiły dla nich zagrożenie. Erupcje mogą zagrażać lokalnej infrastrukturze na czerpiącej zyski z turystyki Majotcie.

Również rolnicy z Majotty mogą mieć problem związany z zanieczyszczeniem gleby i utrudnieniem uprawy roślin. Towarzyszący erupcjom popiół może zanieczyścić wodę, co przełoży się na jakość życia i zdrowie mieszkańców i turystów.

Dlatego naukowcy wciąż pracują w tym sejsmicznie niespokojnym terenie. Przyznają, że kolejnych erupcji nie można wykluczyć. Wybuch bliżej brzegów wyspy mógłby zagrozić mieszkańcom i turystom. Sytuacja monitorowana jest 24 godziny na dobę.

Źródło: TwojaPogoda.pl / CNRS News.

prognoza polsat news