FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Czy Francine będzie jednym z największych kataklizmów? Klęski żywiołowe ostatnich lat

Huragany to jedne z najbardziej nieprzewidywalnych zjawisk natury. Co roku zbierają żniwo i powodują ogromne straty materialne. Choć po kilku tygodniach spokoju nad Atlantykiem panował względny spokój, to burza tropikalna Francine, która uformowała się w poniedziałek nad Zatoką Meksykańską, przerwała tę ciszę.

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Burza tropikalna Francine coraz mocniejsza

Aktualnie zmierza w kierunku Luizjany, gdzie mieszkańcy przygotowują się na gwałtowne powodzie i fale sztormowe. W poniedziałek prędkość wiatru wzrosła z 80 kilometrów na godzinę do blisko 100 w ciągu zaledwie jednej godziny. Według amerykańskiego Narodowego Centrum ds. Huraganów, do końca wtorku lub na początku środy Francine może już osiągnąć status huraganu.

Meteorolodzy ostrzegają przed możliwymi falami sztormowymi, które mogą wywołać powodzie w południowym Teksasie oraz Meksyku. Mieszkańcy otrzymali worki z piaskiem, aby zabezpieczyć się przed potencjalnymi skutkami fali sztormowej. Chociaż jest jeszcze za wcześnie, by dokładnie przewidzieć, jak silna okaże się Francine i gdzie uderzy najmocniej, jedno jest pewne - mieszkańcy tych terenów muszą przygotować się na intensywne opady i silne podmuchy wiatru.

Czym jest huragan?

Huragany to zjawiska, którego podmuchy wiatru osiągają prędkość powyżej 32 m/s. Ich siłę mierzy się w skali Saffira-Simpsona. Bardzo często uderzają one w Stany Zjednoczone oraz wyspy Karaibskie, gdzie powodują największe zniszczenia. Uważa się, że szczyt aktywności ogromnych komór burzowych przypada zazwyczaj na przełom sierpnia, września i października, jednak z uwagi na zmiany klimatyczne mogą wystąpić o każdej porze roku.

O tych kataklizmach mówi się do dzisiaj w USA

Choć huragany nawiedzają tereny Stanów Zjednoczonych regularnie, niektórych z nich nie da się zapomnieć. Odbierają dach nad głową, pracę, bliskich i zdrowie. Te potężne kataklizmy mogą stać się największym koszmarem każdego, kto ich doświadczy.

Huragan Katrina z 2005 roku, to jedno z tych zjawisk, o których mówi się po dziś dzień. Niewiarygodnie silny wiatr, który przełamał wały przeciwpowodziowe w Nowym Orleanie, przyczynił się do śmierci ponad 1500 osób. Straty finansowe oszacowano na 80 miliardów dolarów. Nie bez powodu Katrina jest nazywana „najdroższą klęską żywiołową w historii USA”.

Powódź w Nowym Orleanie po huraganie Katrina. Fot. Pixabay
Powódź w Nowym Orleanie po huraganie Katrina. Fot. Pixabay

Z kolei Gustav z 2008 roku rozciągał się nad Karaibami oraz południowymi stanami USA. Potężny, niszczycielski i niepokonany. Pochłonął życie aż 150 osób, których śmierć była opłakiwana przez bliskich. Straty po Gustavie szacowano na około 6,6 miliarda dolarów.

Huragan Ike w 2008 roku zabił aż 195 osób. Były to głównie ofiary ze Stanów Zjednoczonych, ale również z Haiti. Ogromne straty poniosła wówczas Kuba, gdzie Ike także zebrał tragiczne żniwo. Straty materialne oszacowano na 7,3 miliarda dolarów.

Te potężne huragany nawiedziły Amerykę Środkową i Południową

Ogromne żniwo zebrał huragan Felix w 2007 roku, szczególnie w Nikaragui i Hondurasie. Na wybrzeżu Ameryki Środkowej zginęło ponad 100 niewinnych osób.

W 2011 roku huragan Irene spustoszył Karaiby i wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, zabierając życie 59 osobom. Straty materialne były ogromne, a skutki tego żywiołu odczuwalne były jeszcze przez długi czas. </p.

Rok później pojawił się huragan Sandy, który zabił 130 osób na Kubie i w Stanach Zjednoczonych. Straty finansowe w USA wyniosły 60 miliardów dolarów, z czego sam Nowy Jork odnotował straty na poziomie 33 miliardów. Na Kubie Sandy był największym huraganem od 1963 roku. Aż 10 procent Kubańczyków poważnie ucierpiało w jego wyniku, co pokazuje skalę zniszczeń i tragedii, którą wywołał.

Źródło: forsal.pl / noaa.gov / opracowanie własne.

prognoza polsat news