FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Kolejne nadmorskie kąpieliska zamknięte. Wysyp sinic na koniec wakacji

Ci, którzy zaplanowali nadmorski urlop na druga połowę sierpnia, nie mają powodów do radości. 20 i 21 sierpnia Główny Inspektorat Sanitarny ocenił kilka trójmiejskich kąpielisk za nieodpowiednie do rekreacji. Wszystkiemu winne są sinice. Skala problemu może zwiększyć się za sprawą sprzyjających warunków pogodowych.

Fot. Istock
Fot. Istock

W których nadmorskich kąpieliskach są sinice?

Główny Inspektorat Sanitarny na bieżąco zamieszcza w swoim Serwisie Kąpieliskowym raporty dotyczące stanu wód w polskich akwenach, w tym także w Morzu Bałtyckim. Tam, gdzie już pojawiły się sinice, wywieszono na plażach czerwone flagi.

Woda jest aktualnie nieprzydatna do rekreacji w Zatoce Gdańskiej, w:
● Stegnie, zejście od ul. Morskiej,
● Stegnie, zejście od ul. Lipowej,
● Mikoszewie, zejście przy Ośrodku Wypoczynkowym „Formacyjnym”,
● Gdyni, Redłowo,
● Gdyni, Śródmieście.

Brakuje jeszcze ocen aktualnego stanu wód w gdańskich kąpieliskach przy ul. Zdrojowej i Jantarowej. Bardzo prawdopodobne, że i tam wywieszone zostaną czerwone flagi. Sytuacje mogą uratować przemieszczające się nad Bałtyk od południa Polski burze z silnymi wiatrem, deszczem i spadkiem temperatury. Poprawa może być jednak tylko chwilowa, bo nadchodzące dni przyniosą kolejną falę upałów.

Skąd wzięły się sinice w Bałtyku?

Sinice, czyli cyjanobakterie to mikroorganizmy, które potrafią dostosować nawet do bardzo niedogodnych warunków. Są w stanie przetrwać także w gorących źródłach, gdzie temperatura osiąga do 90 stopni Celsjusza.

Niezbyt duże stężenie tych bakterii w akwenach nie jest groźne. Stanowią naturalny element ekosystemu. Jednak nadmierne ich namnożenie stanowi już powód do zmartwień. Niebezpieczne są zwłaszcza te, które uwalniają toksyny - Nodularia spumigena oraz Dolichospermum czy Microcystis.

Gdy sinice zaczynają się intensywnie się namnażać, woda przybiera najczęściej w Bałyku kolor zielono-niebieski. Zakwitom tym sprzyja:
● wzrost temperatur wody (zwłaszcza powyżej 16 - 20 stopni Celsjusza),
● obecność soli biogenicznych,
● bezwietrzna pogoda,
● ograniczone mieszanie się wody,
● brak opadów deszczu.

Jaką przyszłość przyniesie pełzająca „spirala śmierci”?

Już w 2018 roku naukowcy z NASA zaobserwowali na zdjęciach satelitarnych na Morzu Bałtyckim zielone masy układające się w spirale przypominające cyklon. Obecnie ma on już średnicę aż 25 kilometrów.

Fot. NASA
Fot. NASA

Późniejsze badania wykazały, że spiralę tworzą sinice, które zostały uwięzione w Zatoce Fińskiej przez dwa zderzające się ze sobą prądy. Ta „spirala śmierci” przybiera na sile przez obfite przedostawanie się do wód m.in. azotu i fosforu z przemysłu i rolnictwa.

Jest niebezpieczna, ponieważ zabiera tlen innym żyjącym w wodzie organizmom. Zagrożone są przede wszystkim gatunki na płyciznach. Dla człowieka, pływanie w takiej wodzie może skończyć się wysypką skórną i zapaleniem spojówek. W razie połknięcia takiej wody z cyjanobakteriami mogą pojawić się dolegliwości ze strony układu pokarmowego: bóle brzucha, nudności wymioty, biegunka, a dodatkowo także gorączka wraz z bólami mięśni i stawów.

Warto więc przed wybraniem się na kąpielisko sprawdzić aktualne alerty GIS, zwłaszcza jeśli jest upalnie i bezwietrzenie przez dłuższy czas.

Źródło: sk.gis.gov.pl / gospodarkamorska.pl.

prognoza polsat news