FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Te komety będzie można podziwiać w sierpniu także z Polski

Sierpień 2024 roku zapowiada się niezwykle interesująco dla miłośników astronomii. Na nocnym niebie nad Polską będzie można podziwiać aż dwie komety: C/2023 A3 oraz 12P/Pons-Brooks. Pierwsza z nich ma szansę stać się jedną z najjaśniejszych komet ostatnich lat. Druga, choć mniej efektowna, również przyciągnie uwagę obserwatorów. Kiedy i gdzie ich wypatrywać?

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Kometa C/2023 A3 - kandydatka na kometę roku

Kometa ta została odkryta stosunkowo niedawno, bo w styczniu 2023 roku. Jednak już teraz budzi ogromne emocje wśród astronomów. Wszystko za sprawą jej potencjalnie wysokiej jasności, jaką może osiągnąć podczas zbliżenia do Słońca i Ziemi.

W sierpniu 2024 roku C/2023 A3 znajdzie się pomiędzy orbitami Ziemi i Marsa. Pod koniec miesiąca będzie oddalona od nas o około 1,76 jednostki astronomicznej (j.a.), czyli ponad 263 miliony kilometrów. To ogromna odległość, ale wystarczająco mała, by kometa stała się widoczna gołym okiem.

Według prognoz C/2023 A3 może osiągnąć jasność nawet -1 magnitudo, co uczyniłoby ją jedną z najjaśniejszych komet ostatnich dekad. Byłaby wtedy doskonale widoczna na nocnym niebie, nawet z terenów miejskich.

12P/Pons-Brooks - „diabelska kometa” na polskim niebie

Drugą kometą widoczną w sierpniu 2024 roku będzie 12P/Pons-Brooks. To kometa okresowa należąca do rodziny komet Halleya, powracająca w okolice Słońca co około 71 lat. Jej ostatni przelot w pobliżu Ziemi miał miejsce w 1954 roku.

Bywa nazywana „diabelską kometą” ze względu na swój niezwykły wygląd. Na jej powierzchni znajduje się bowiem lodowy wulkan, który co jakiś czas wyrzuca w przestrzeń kosmiczną strumienie lodu i gazu. W rezultacie kometa otoczona jest charakterystyczną aureolą, przywodzącą na myśl diabelskie rogi.

Choć 12P/Pons-Brooks nie dorówna blaskiem komecie C/2023 A3, to i tak powinna być stosunkowo łatwo dostrzegalna przez lornetki i niewielkie teleskopy. Najlepszy moment do jej obserwacji z terenu Polski przypadnie na drugą połowę sierpnia.

Jaki sprzęt przyda się do obserwacji komet?

Będzie można podziwiać je na kilka sposobów: gołym okiem, przez lornetkę lub za pomocą teleskopu. Wybór metody zależy od jasności danej komety oraz indywidualnych preferencji obserwatora.

W przypadku C/2023 A3, jeśli faktycznie osiągnie ona prognozowaną jasność, do jej dostrzeżenia nie będą potrzebne żadne dodatkowe urządzenia, choć lornetka pozwoli lepiej przyjrzeć się szczegółom, takim jak koma i warkocz.

Z kolei 12P/Pons-Brooks będzie wymagała już co najmniej lornetki. Najlepiej sprawdzą się modele o dużej średnicy obiektywu, wysokiej transmisji światła i szerokim polu widzenia. Teleskop z kolei umożliwi dostrzeżenie lodowego wulkanu na powierzchni jądra.

Niezależnie od wybranej metody obserwacji, sierpień 2024 roku z pewnością dostarczy niezapomnianych wrażeń wszystkim miłośnikom astronomii. Pojawienie się dwóch komet, w tym potencjalnie bardzo jasnej C/2023 A3, to nie lada gratka. Warto zawczasu zaplanować nocne obserwacje i przygotować odpowiedni sprzęt, by w pełni wykorzystać tę wyjątkową okazję.

Pamiętajmy, że to nie wszystkie atrakcje na niebie, jakie szykuje dla nas natura w tym miesiącu. W sierpniu spodziewamy się też kumulacji roju Perseidów: https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2024-07-19/piekny-spektakl-na-nocnym-niebie-wlasnie-sie-rozpoczyna-mozna-podziwiac-go-z-polski/.

Źródło: astrokomety.pl / urania.edu.pl / polskiastrobloger.pl / opracowanie własne.

prognoza polsat news