Kowal bezskrzydły to popularny w Polsce pluskwiak
Kowal bezskrzydły to popularny w Polsce pluskwiak, osiągający około 1 cm długości. Charakteryzuje się czarno-czerwonym odwłokiem i czarnymi czułkami oraz długimi nogami. Można go spotkać praktycznie wszędzie, szczególnie na cmentarzach, przez co nadano mu przydomek „cmentarnik”.
Ciało kowala bezskrzydłego pokryte jest włoskami czuciowymi, które pomagają mu orientować się w przestrzeni. Choć nie zachwyca urodą, to wywoływany przez niego wstręt jest nieuzasadniony. Kowale całymi stadami obsiadają drzewa i zawsze występują w licznych grupach.
Wiele osób traktuje je jak szkodniki i po prostu je zabija. A jest to olbrzymi błąd. Cmentarniki w żaden sposób nie zagrażają ludziom ani nie wyrządzają szkód w ogrodach. Wbrew pozorom są one niezwykle pożyteczne. Zjadają one bowiem komary, które są znacznie bardziej uciążliwe, a na dodatek atakują ludzi.
Czym jeszcze żywi się kowal bezskrzydły?
Obecność kowala bezskrzydłego w ogrodzie nie zagraża uprawom, wręcz przeciwnie. Kowal bezskrzydły pomaga w usuwaniu martwych lub chorych owadów oraz odchodów, które stanowią jego pożywienie, wspierając tym samym proces rozkładu resztek organicznych. Do jego przysmaków należą m.in. ślimaki, których ludzie starają się pozbyć z rabatek oraz komary.
Kowale bezskrzydłe nie stanowią zagrożenia dla zwierząt domowych ani hodowlanych. Zwierzęta zazwyczaj trzymają się od nich z daleka z powodu zapachu, jaki wydzielają. Krótko mówiąc, kowal bezskrzydły ma same zalety, dlatego nie warto się go pozbywać z ogródka.
Kowal bezskrzydły a poskrzypka liliowa. Łatwo je pomylić
Na pierwszy rzut oka można bardzo łatwo pomylić kowala bezskrzydłego z poskrzypką liliową. Najłatwiej rozróżnić je po charakterystycznych wzorach, które mają kowaliki. Poskrzypka liliowa jest w całości czerwona i kształtem przypomina chrząszcza. Należy je szybko zwalczyć, gdy pojawią się w ogrodzie, a najchętniej żerują na liliach, konwaliach i roślinach cebulowych.
Źródło: TwojaPogoda.pl.