Przed południem w rejonie Łeby i Karwii przetoczyła się gwałtowna burza z ulewnym deszczem. Podczas niej nastąpiła nagła zmiana kierunku wiatru na północno-wschodni. Napłynęła morska bryza, która obniżyła temperaturę poniżej 15 stopni.
To wystarczyło, aby powstała bardzo gęsta mgła ograniczająca widoczność niemal do zera. Błyskawicznie spowiła ona plaże wywołując popłoch wśród plażowiczów, którzy zaczęli wybiegać z wody. Porywy wiatru do 50 kilometrów na godzinę sprawiły, że zrobiło się przeszywająco zimno.
W Karwii @PomorskieEU nad Bałtykiem pojawiła się kilka chwil temu mgła morska. 🌫️
— Sieć Obserwatorów Burz | Obserwatorzy.info (@SOB_pl) May 30, 2024
fot. Użytkownik Systemu Raportów, Orzechowy, Karwia@IMGW_CMM @IMGWmeteo @MeteoprognozaPL#obserwatorzyburz #burza #pogoda #deszcz #polska #wiosna #burze pic.twitter.com/ljAA7HZju1
Wielu turystów postanowiło czym prędzej opuścić plażę, bo z dalszego opalania się wyszły nici. Tym zagadkowym zjawiskiem była mgła morska, będąca skutkiem intensywnego parowania wód morskich po napływie chłodnego powietrza.
Na niektórych odcinkach wybrzeża z jej powodu ratownicy zakazali kąpieli. Panowała nietypowa, tajemnicza atmosfera, gdy plażujący lub spacerujący turyści ginęli z zasięgu wzroku w białej poświacie. Miało się wrażenie, że z tej mgły nagle wyłoni się olbrzymi statek.
Źródło: TwojaPogoda.pl