FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Co zrobić, gdy piorun kulisty wpadnie do domu? Te wskazówki mogą ci uratować życie

Pojawia się coraz więcej relacji z obserwacji pioruna kulistego. Niektórzy widzieli go, gdy wpadł przez okno do ich mieszkania. W jaki sposób uniknąć porażenia?

Tak wygląda piorun kulisty. Fot. Pixabay.
Tak wygląda piorun kulisty. Fot. Pixabay.

Piorun kulisty od zawsze spędza sen z powiek badaczom. Chociaż oficjalnie potwierdzono jego istnienie, to jednak długo nie udawało się wyjaśnić skąd się bierze. W ostatnich latach udało się wreszcie ustalić, z czym mamy do czynienia.

Naukowcy dysponują już 5 tysiącami relacji z obserwacji tego fenomenu. Na ich podstawie wywnioskowano, że piorun kulisty istnieje najczęściej od 1 do 5 sekund, ma średnicę od 20 do 50 centymetrów, porusza się poziomo z prędkością 2-3 metrów na sekundę oraz wydziela ostry zapach ozonu i tlenku azotu.

Od czasu upowszechnienia się smartfonów, które pozwalają robić zdjęcia i filmy w każdym miejscu i każdej chwili, coraz częściej udaje się ten osobliwy typ błyskawicy uwieczniać. Pojawia się nagle, zwykle podczas lub tuż po burzy.

Ma kształt płonącej kuli, mieni się jasnym światłem barwy czerwonej, pomarańczowej, żółtej lub białej. Rzadziej jest zielony lub błękitny. Jest najczęściej wielkości brzoskwini lub piłki do koszykówki, choć obserwowano też takie o średnicy centymetra oraz kilku metrów.

Rozpada się po kilku lub kilkudziesięciu sekundach. Czasem przy tym głośno grzmi, jak zwykły piorun, a czasem nic się nie dzieje, znika bez śladu. Zdarzało się, że wydzielał gryzący zapach, np. siarki.

Najdziwniejszy jest sposób, w jaki się porusza. Najczęściej leci poziomo nad ziemią, kilka metrów na sekundę, zachowując się inteligentnie. Lubi nagle i przypadkowo zmieniać kierunki, a zdarza się, że zastyga na krótki czas w miejscu.

Przypadki uderzeń pioruna kulistego w ludzi

Osoby, które zostają porażone przez piorun kulisty, doznają takich samych obrażeń, jak podczas porażenia zwykłą błyskawicą. Są to przede wszystkim szkody w układzie krwionośnym i nerwowym, głównie zawały serca, drętwienie kończyn, uczucie wewnętrznego gorąca i poparzenia skóry.

Odnotowano też przypadki eksplodowania kuli i uszkodzenia urządzeń elektronicznych i elektrycznych, co jest związane z działalnością promieniowania mikrofalowego. Pioruny te mogą iskrzyć, ponieważ jest to skutek wyrzutu naładowanych cząstek wzdłuż pola elektrycznego.

Jak się chronić przed piorunem kulistym?

Zasady zachowania bezpieczeństwa są takie same podczas każdej burzy, bez względu czy zagraża nam zwyczajny piorun, czy też piorun kulisty. Należy unikać przebywania na otwartej przestrzeni, stawać w pobliżu drzew oraz wszelkich wysokich i metalowych konstrukcji.

Najbezpieczniej jest wewnątrz murowanego budynku, który ma zamknięte drzwi i okna. Wówczas ryzyko, że wyładowanie każdego typu przeniknie do wnętrza i nas porazi, spada praktycznie do zera.

Tysiące obserwacji na tle stuleci

Przypadki występowania piorunów kulistych notowano już setki lat temu, ale nigdy nie potrafiono ich wytłumaczyć. Prawdopodobnie pierwszą osobą, której udało się wytworzyć, przynajmniej namiastkę pioruna kulistego, był Nikola Tesla. Niestety nigdy tych eksperymentów z 1904 roku nie opisał.

Z kolei pierwszą obszerną publikację naukową na temat pioruna kulistego przedstawił François Arago, francuski matematyk, fizyk i astronom, co miało miejsce w 1838 roku. Najsłynniejszy przypadek wystąpienia pioruna kulistego miał miejsce 26 lipca 1753 roku w Petersburgu w Rosji.

Niemiecki fizyk Georg Wilhelm Richmann, który prowadził badania nad elektrycznością, próbował ściągnąć piorun za pomocą izolowanego pręta. W trakcie eksperymentu Richmann miał zostać śmiertelnie uderzony piorunem kulistym w głowę.

Na jego czole pojawił się charakterystyczny czerwony ślad, buty fizyka dosłownie eksplodowały, a marynarka była nadpalona. Piorun miał poczynić spore zniszczenia w laboratorium Richmanna, ponieważ wybuchając wyrwał drzwi z futryny.

Źródło: TwojaPogoda.pl / Nature.

prognoza polsat news