FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Europa zaatakowana przez żywioły. Ulewy, powodzie i potężne sztormy. Rośnie liczba ofiar

Cyklon Wolfgang przyniósł w wielu krajach Europy ulewy, powodzie, wichury i największy sztorm od lat. Pod wodą jest wiele domów i dróg, trwają ewakuacje. Niestety, są ofiary. To nie koniec furii żywiołów.

Ulewy, powodzie i wichury w Europie. Fot. Pixabay.
Ulewy, powodzie i wichury w Europie. Fot. Pixabay.

Wyjątkowo głęboki cyklon imieniem Wolfgang daje się we znaki na zachodzie, w centrum i na północy Europy. Za sprawą dużego zróżnicowania ciśnienia między nim a wyżem znad Skandynawii, szaleją niszczycielskie wichury.

W Anglii i Szkocji na skutek upadających konarów zginęły co najmniej 2 osoby. Wiele dróg zostało usłanych gałęziami, a wiele budynków straciło zadaszenia. Doszło też do masowych przerw w dostawach prądu.

Do przerażających scen doszło na lotnisku Leeds Bradford, gdzie podczas wichury lądujący samolot Boeing linii TUI, który wracał z greckiej wyspy Korfu, wpadł w poślizg i wypadł w pasa. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

W Danii, Niemczech i południowej Szwecji huraganowy wiatr wiejący z nietypowego kierunku, bo ze wschodu, spowodował powódź sztormową. Najpierw nastąpił duży wlew wód z Morza Północnego, które następnie cofnęły się w kierunku Cieśnin Duńskich.

Wiele nadmorskich miejscowości, w tym również na wyspach, zostało odciętych od świata. Pod wodą znalazły się domy i hotele. Sztorm zmusił władze do zamknięcia portów, mostów, dróg i wstrzymania żeglugi. Najwięcej szkód żywioł poczynił w rejonie Cieśniny Mały Bełt. Strażacy walczyli tam z powodziami, jakich jeszcze w swojej karierze nie widzieli.

Wcześniej ostrzegano przed największą powodzią sztormową od 100-150 lat. Wszystko wskazuje na to, że prognozy się sprawdziły, ponieważ tak wysokiego poziomu Bałtyku, do 2 metrów powyżej stanu normalnego, nie notowano od bardzo dawna. Usuwanie szkód potrwa całymi tygodniami.

Ten sam cyklon przyniósł jednak nie tylko wichury i sztorm, lecz również wyjątkowo ulewne deszcze i powodzie, które dotknęły Irlandię, Wielką Brytanię, Francję i Hiszpanię. Spadło tam miejscami nawet 300 litrów deszczu na metr kwadratowy.

W Irlandii pod wodą znalazło się miasto Midleton. We Francji w miasteczku Saint-Martin-Vesubie wezbrana rzeka Boreon zerwała mosty i drogę do miejscowości La Colmiane. Z zagrożonych zalaniem domów ewakuowano blisko 250 mieszkańców.

Na nagraniach możemy zobaczyć, jak rwące nurty porywają autokary. We Francji szkody poczynił nie tylko powodzie, ale też wichury. W Levens porywy osiągały 149 km/h, a w Nicei 92 km/h. W obu przypadkach to rekordowe pomiary na tle historii. W Austrii wichura zabiła 1 osobę.

Nad Madrytem przeszła największa ulewa od 163 lat. Zalane zostały stacje metra przejścia podziemne, budynki i samochody. Na ulicach pojawiły się gejzery i wodospady. Meteorolodzy odnotowali aż 107 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi.

W sobotę (21.10) ciąg dalszy niepogody. W Szkocji spodziewane są ulewne deszcze grożące podtopieniami i powodziami, a w północnej Francji i sąsiedniej Belgii wichury. W niedzielę (22.10) sytuacja atmosferyczna wróci do normy.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news