Weekend (21-22.10) przyniesie nam niemal wszystkie zjawiska atmosferyczne, od mrozu przez ponad 20-stopniowe ciepło i deszcz po śnieg i wichurę. Nie zabraknie też burz, które wrócą po dłuższej przerwie.
Spodziewamy się ich w niedzielę (22.10) na południowym wschodzie naszego kraju, gdzie przejdą przelotne, ale chwilami intensywne opady deszczu. Wraz z nimi może lokalnie spaść grad o średnicy do 1 centymetra, a wiatr może być porywisty.
Błyskawice będą widoczne, a grzmoty słyszalne dla mieszkańców województwa małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, lubelskiego i południowych regionów mazowieckiego. Najsilniejsze burze przejdą nad woj. podkarpackim, w tym nad okolicami Rzeszowa.
Będą one związane z wędrującym nad regionem chłodnym frontem atmosferycznym, oddzielającym od siebie zróżnicowane masy powietrza. Warto śledzić na bieżąco nasze mapy burzowe, aby nie zostać zaskoczonym w najmniej odpowiednim momencie.
Polskie krajobrazy zachwycają. Zobacz te najpiękniejsze
Źródło: TwojaPogoda.pl