Wrzesień zapisał się w Tatrach jako jeden z najcieplejszych w historii pomiarów. Z tego powodu nadejście pierwszych opadów śniegu mocno się opóźniło. Tak długo górale nie czekali na nie aż od 2006 roku, kiedy śnieg też spadł 8 października.
Dla porównania przed rokiem zima nadeszła już w połowie września i nie odpuściła do pierwszego tygodnia października. Spadło wtedy aż pół metra śniegu. Najwcześniejszy na tle ostatnich 20 lat śnieg spadł w 2010 roku, już 31 sierpnia.
W tym sezonie nie dość, że pierwszy śnieg spadł trzy tygodnie później, to jeszcze w dużo mniejszych ilościach. Od wczesnych godzin porannych w niedzielę (8.10) na najwyższych szczytach Tatr panują ujemne temperatury, a biała kołderka powoli się powiększa.
Pierwszy tej jesieni śnieg na szczycie Łomnicy w Tatrach Wysokich. Fot. vt.skZgodnie z prognozami spadnie do 2-3 cm białego puchu, a w poniedziałek (9.10) kolejne od 1 do 3 cm. Chociaż mróz będzie nieduży, to jednak z powodu porywistego wiatru odczuwalnie będzie nawet minus 12 stopni.
Pierwszy tej jesieni śnieg w Dolinie Gąsienicowej w Tatrach. Fot. TOPR / IMGW.W tym samym czasie w niższych partiach gór i w dolinach spodziewamy się wyłącznie opadów deszczu, których suma może dochodzić w Zakopanem do nawet 10 litrów na metr kwadratowy ziemi. Szlaki górskie będą mokre, zabłocone i śliskie.
Poprawa pogody nastąpi dopiero we wtorek (10.10), kiedy niebo rozpogodzi się, a temperatura wzrośnie do 3 stopni. Słonecznie będzie też w środę (11.10), jeszcze cieplej, do 9 stopni. Drobne opady pojawią się w czwartek (12.10), a na termometrach bez zmian.
Źródło: TwojaPogoda.pl