Chwilami intensywne opady śniegu przechodzą w sobotę (19.11) od wczesnych godzin porannych nad północno-zachodnią częścią Polski. W ciągu jednej godziny może spaść nawet do 1-2 cm śniegu, a widoczność będzie ograniczona poniżej 100 metrów.
Do końca weekendu Pomorze i Wielkopolska staną się najbardziej śnieżnymi miejscami położonymi na nizinach. Spodziewamy się, że na obszarze województwa pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego i w północnej części woj. wielkopolskiego spadnie miejscami nawet 15 centymetrów śniegu.
Co to jest „efekt morza” i jak powstaje?
Śnieżyce są skutkiem działalności fenomenu nazywanego „efektem morza”. Bałtyk to jeden wielki magazyn ciepła, który, jak każdy duży akwen, bardzo powoli reaguje na zmiany temperatury powietrza. Mija zazwyczaj kilka tygodni, zanim arktyczne powietrze powoduje jego ochłodzenie.
Temperatura wody osiąga 10 stopni na plusie, tymczasem powietrza spada nocami i o porankach poniżej zera. Napływ arktycznej masy powietrza powoduje więc gwałtowne parowanie wody w jej warstwie powierzchniowej.
Pojawiła się tzw. mgła z wyparowania (nazywana też dymieniem morza), która unosi się, zasilając formujące się na skutek dużego pionowego zróżnicowania temperatury, chmury kłębiasto-deszczowe Cumulonimbus.
W tych chmurach, znanych nam z letnich burz, następuje resublimacja, czyli przemiana pary wodnej bezpośrednio w kryształki lodowe w postaci płatków śniegu, które gnane wiatrem w kierunku lądu opadają w postaci śnieżyc.
Ze względu na to, że tym razem zjawisku temu towarzyszy wędrujący znad Bałtyku w kierunku Wielkopolski płytki niż atmosferyczny, to znaczne ilości śniegu spadną nie tylko na wybrzeżu, ale też setki kilometrów w głąb lądu.
Może się zdarzyć, że śnieżycom towarzyszyć będą pioruny z donośnymi grzmotami, a więc burze śnieżne. Mogą one w krótkim czasie skutecznie sparaliżować życie niejednej miejscowości i utrudniać poruszanie się po drogach. Dlatego kierowcom zalecamy szczególną ostrożność.
Źródło: TwojaPogoda.pl