Niż Stefan, który ostatnio panował nad wschodnią Europą, ściągał nadzwyczaj zimne powietrze aż znad Arktyki. Temperatura na Podlasiu spadła przy gruncie nawet do minus 4 stopni, a na wysokości 2 metrów nad powierzchnią ziemi do minus 1 stopnia.
Jednak fala chłodów nie zatrzymała się nad Polską, lecz powędrowała znacznie dalej na południe i dotarła aż nad wybrzeża Morza Śródziemnego. Szczególnie przemarzli Grecy, ponieważ posypały się tam rekordy zimna.
Cold is setting records in Greece 🇬🇷
— Scott Duncan (@ScottDuncanWX) September 26, 2022
Very chilly for September for this part of the world. An average minimum temperature for Florina in September is 11.4°C pic.twitter.com/xImtO9vPcI
W miejscowości Florina odnotowano minus 1,4 stopnia, a w Vovousa minus 1,6 stopnia. To najniższe temperatury zmierzone w Grecji we wrześniu w miejscach stale zamieszkanych. Dla porównania norma temperaturowa to 11 stopni ciepła. Pobite zostały tym samym dotychczasowe rekordy mrozu we wrześniu z 1977 roku.
Najbardziej imponujący jest jednak rekord, który padł w Masywie Parnasu. Na wysokości 1780 metrów nad poziomem morza temperatura spadła do minus 11,3 stopnia. Trudno uwierzyć, że o tej porze roku w Grecji potrafi być aż tak lodowato, nawet w górach.
Exceptional cold on 25 September in the Balkans and Northern Greece.
— Extreme Temperatures Around The World (@extremetemps) September 25, 2022
Florina (617m asl) dropped to -1.4C a new record low for September (previous -1.0C in Sept 1977) and the village of Vovousa (1024m) to -1.6C,the lowest ever recorded in September in Greece in an inhabited place. pic.twitter.com/sGdMvJpbSW
W wielu regionach Grecji wyraźnie się ochłodziło, mieszkańcy musieli wyjąć z szaf ciepłe ubrania. Zwykle wdziewają je dopiero pod koniec października, a nawet w listopadzie. Tym razem jednak powietrze wychładzało się intensywnie, ponieważ przy napływie arktycznej masy niebo było bezchmurne, więc dochodziło do intensywnego promieniowania ciepła w przestrzeń kosmiczną.
Chłody nie potrwają długo. Nad Grecję zmierza już gorące powietrze znad północnej Afryki. We Florinie, gdzie jeszcze kilka dni temu panował lekki mróz, temperatura sięgnie w cieniu niemal 30 stopni. Mieszkańcy przeżyją szok termiczny, który nie wpłynie korzystnie na ich samopoczucie.
Źródło: TwojaPogoda.pl