Wstrząs o sile M6.0 nawiedził w nocy z wtorku na środę (21/22.06) górzyste pogranicze Afganistanu i Pakistanu w południowej Azji. Złożyło się kilka czynników, które sprawiły, że kataklizm ten stał się wyjątkowo śmiercionośny.
Przede wszystkim ziemia zadrżała w nocy, gdy ludzie spali i nie zdążyli opuścić domów. Ognisko trzęsienia znajdowało się płytko, na głębokości niecałych 10 kilometrów, dlatego wstrząs był bardzo dotkliwie odczuwany na powierzchni.

Zabudowania wzniesione bez żadnych norm budowlanych obróciły się w gruzy. Dziesiątki ludzi zostało uwięzionych w rumowiskach, które do tej pory są przeszukiwane przez ratowników z psami. Niestety, z każdą godziną szansa na odnalezienie kogoś żywego maleje.
Ostatni bilans potrafi zmrozić. Zginęło co najmniej tysiąc osób, a ponad 1,5 tysiąca zostało rannych. To najtragiczniejsze trzęsienie ziemi od początku tego roku na świecie. Uszkodzonych lub zniszczonych zostało 2 tysiące domów.
Dach nad głową mogło stracić nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Lokalne media pokazują wstrząsające obrazy. Ciała ofiar żywiołu leżą na ziemi przykryte kocami. W rejon wysłano śmigłowce, aby dowiozły żywność i środki pierwszej potrzeby.
Mimo, że Afganistan i Pakistan to kraje aktywne sejsmicznie, to jednak władze nie robią nic, aby zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców. Budynki odporne na wstrząsy są wznoszone tylko w największych miastach. Na prowincji jakością materiałów budowlanych nikt się nie przejmuje.
🇦🇫 Más de 1.000 personas han muerto y otras 1.500 han resultado heridas, tras el terremoto de 5.9 que sacudió ayer al sureste de #Afganistán, según informa el medio Al Jazeera. Se teme que el número de muertos aumente más tarde. pic.twitter.com/sTOkFx24y0
— 𝑪𝒆𝒏𝒕𝒊𝒏𝒆𝒍𝒂35 (@QuakeChaser35) June 22, 2022
Mieszkańcy wiosek, położonych często w bardzo oddalonych od większych osad ludzkich, niedostępnych obszarach górzystych, są zdani sami na siebie. W starciu z nieprzewidywalnym żywiołem nie mają żadnych szans.
Źródło: TwojaPogoda.pl / USGS.