W czwartek (16.06) pogoda nie pozwoli nam na spokojny wypoczynek na świeżym powietrzu, a uczestnicy procesji Bożego Ciała powinni zabrać ze sobą parasole. Czeka nas nagłe załamanie pogody, ponieważ nad Polskę nadciągnie front burzowy.
Śledź na żywo deszcze i burze >>>
Już od samego poranka padać będzie na północnym wschodzie, w centrum i na południowym zachodzie. Po południu rozpada się także na pozostałym obszarze. Tych najbardziej gwałtownych zjawisk spodziewamy się na południu i w centrum kraju.
Tam przejdą burze z ulewnym deszczem, a miejscami także z gradem i porywistym wiatrem. W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, grad do 3 cm, a wiatr może dochodzić w porywach do 90 km/h.
Najsilniejsze burze późnym popołudniem i wieczorem zagrażać będą mieszkańcom i wszystkim wypoczywającym na Śląsku. W strefie pomarańczowej w ciągu jednej godziny może spaść do 50 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 5 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 100 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.
Z powodu napływu wilgotnego i gorącego powietrza będzie bardzo nieprzyjemnie, bo parno i duszno. W taką pogodę należy pić duże ilości wody mineralnej i nie przemęczać się. Termometry pokażą od 18-19 stopni na północy do 26-27 stopni na południu.
Źródło: TwojaPogoda.pl