FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Tysiące odbiorców bez prądu, zerwane dachy, połamane drzewa. Zobacz skutki wichury Mirella

Wichura Mirella pozostawiła po sobie sporo szkód. To uszkodzone dachy, połamane i powalone drzewa i zerwane linie energetyczne. Tysiące odbiorców wciąż nie ma prądu, a niektóre drogi są nieprzejezdne. We wtorek wciąż będzie bardzo mocno wiać.

Wichura powaliła drzewo. Fot. TwojaPogoda.pl
Wichura powaliła drzewo. Fot. TwojaPogoda.pl

Od poniedziałkowego (4.04) późnego popołudnia aż do wtorkowego (5.04) poranka porywy wiatru przeważnie osiągały 60-70 km/h, a miejscami na zachodzie, północy i w centrum przekraczały 80 km/h. Najmocniej powiało w pasie od Pomorza przez Warmię po Mazury.

Dmuchało z południowego zachodu z prędkością nawet 90 km/h. Tak gwałtowne porywy odnotowano na stacjach IMGW, m.in. w Dziwnowie, na Rozewiu, w Elblągu i Mikołajkach. W północnych województwach szkód jest też najwięcej i tam strażacy interweniowali najczęściej, ponad 1,1 tysiąca razy.

Wichura powaliła drzewa. Fot. TwojaPogoda.pl

Prąd przestał płynąć do 8 tysięcy odbiorców. Na Podlasiu wciąż nie udało się przywrócić energii elektrycznej do niektórych domostw po śnieżycach, a już kolejne gospodarstwa stanęły w ciemnościach, tym razem po wichurze.

Niektóre drogi, zwłaszcza te wiodące przez obszary leśne, są zatarasowane przez połamane i powalone drzewa. Nie można nimi przejechać. Bardzo silny wiatr utrzyma się we wtorek (5.04) do późnego popołudnia. Jego porywy z zachodu mogą dochodzić do 50-60 km/h.

Wichura powaliła drzewa. Fot. TwojaPogoda.pl

Jeszcze mocniej powieje miejscami na Pomorzu, Kujawach, w Wielkopolsce, na Ziemi Łódzkiej, Mazowszu, Podlasiu i Lubelszczyźnie, do 70 km/h. Nadal unikajmy przebywania pod drzewami oraz w pobliżu tablic reklamowych oraz słupów i linii energetycznych.

Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB / PSP.

prognoza polsat news