Słoneczna i bardzo sucha pogoda dosłownie na kilkadziesiąt godzin zostanie przerwana przez front atmosferyczny, który we wtorek (15.03) będzie przynosić bardzo słabe, przelotne opady deszczu lub mżawki miejscami na zachodzie, północy i w centrum kraju.
Znacznie mocniej popada w nocy z wtorku na środę (15/16.03) na Śląsku i w Małopolsce. Sumy opadów wyniosą tam od 5 do 15 mm, zwłaszcza na pogórzu i w górach. O tyle, o ile na niżej położonych obszarach spadnie deszcz, to wyżej należy się liczyć ze śniegiem.
Przelotnych, niewielkich opadów deszczu spodziewamy się też w środę (16.03) w najróżniejszych miejscach kraju. Będzie ich na tyle mało, że w żadnym razie nie złagodzą one panującej posuchy. Od czwartku (17.03) kolejny słoneczny i suchy okres.
Tymczasem w lasach mamy już najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, co o tej porze roku nie należy do częstych zjawisk. Zwykle marce są wilgotne. Obecny jest jednym z najbardziej suchych na tle wielu poprzednich lat.
Wszystko wskazuje na to, że w drugiej połowie miesiąca niewiele pod tym względem się zmieni. Potężne wyże będą blokować napływ wilgotnego powietrza, a co za tym idzie, na większe opady się nie zanosi. W centrum i na wschodzie przez 2 tygodnie może nie spaść ani kropla deszczu.
Najdłużej posucha utrzyma się na Pomorzu, gdzie ostatni deszcz widziano 25 lutego. Będą tam miejsca, gdzie opady nie pojawią się przez miesiąc. U początku okresu wegetacyjnego to bardzo złe wieści. Susza może wpływać na jakość upraw i ostatecznie na ceny żywności.
Źródło: TwojaPogoda.pl