Nad Polskę zaczęło spływać chłodniejsze powietrze znad Arktyki, za sprawą którego w nocy z poniedziałku na wtorek (21/22.02) temperatura na północy i północnym wschodzie kraju spadła nieznacznie poniżej zera. To wystarczyło, aby deszcz zmienił się w śnieg. Jakby tego było mało, to w środku nocy grzmiało i błyskało się.
O poranku mieszkańcy Pomorza Gdańskiego, Powiśla, Warmii, Mazur i Suwalszczyzny ujrzeli za oknem białe krajobrazy. Puchu nie spadło dużo, najwyżej do 1-2 cm, jednak drogi i chodniki stały się śliskie.

To dopiero początek powiewu zimy. We wtorek (22.02) śnieg i krupa śnieżna mogą pojawiać się miejscami w całej wschodniej połowie kraju, a zwłaszcza w dalszym ciągu na północnym wschodzie. W środę (23.02) poprószy mocniej. Jedynie poza regionami zachodnimi, już od świtu może się przejściowo zabielać.
Uprzedzamy, że podczas przechodzenia frontu atmosferycznego prószyć może intensywnie, w postaci zawiei śnieżnych, nie można też wykluczyć burz śnieżnych, ponieważ opadom mogą towarzyszyć wyładowania atmosferyczne. Śnieg będzie się bardzo szybko roztapiać.

O powrocie trwałej zimy nie mamy co myśleć. Mimo nocnych przymrozków, za dnia nadal będzie nietypowo ciepło, przeważnie powyżej 5 stopni, a w najcieplejszych regionach nawet do 10 stopni.
Źródło: TwojaPogoda.pl