Tylko zachodnie regiony naszego kraju są już wolne od ujemnych temperatur, zarówno w dzień, jak i w nocy. Na pozostałym obszarze mróz będzie się utrzymywać przez całą dobę, a najsilniejszy będzie wczesnym porankiem, krótko po wschodzie słońca.
Zanim odwilż rozleje się po całym kraju, dwa poranki zapowiadają się szczególnie mroźno. W poniedziałek (24.01), gdy będziemy wyruszać do pracy, na wschodzie i południu temperatura spadnie przynajmniej do kilkunastu stopni poniżej zera.
Miejscami będzie naprawdę lodowato, zwłaszcza na terenach górzystych południowej Polski. W południowych regionach Śląska i Małopolski termometry mogą pokazać nawet poniżej minus 20 stopni i jeszcze mniej przy gruncie.
Podobnie będzie we wtorek (25.01), tym razem już wyłącznie na krańcach południowych. W miejscach położonych w obniżeniach terenowych, zacienionych przez całą dobę, odnotujemy nawet poniżej minus 20 stopni.
Poza tym mróz będzie na ogół nieduży, w okolicach minus 5 stopni, najwyżej do minus 10 stopni. Bez mrozu na zachodzie, tam nawet w najzimniejszej porze doby termometry wskazywać będą od 1 do 3 stopni powyżej zera. Następne noce odwilżowe już w większości regionów kraju.
Mróz może być zabójczy
Przy minus 15-20 stopniach nieodłącznym elementem naszego ubioru powinna być ciepła kurtka, rękawiczki, szalik i czapka. Krem ochroni twarz przed wysuszeniem, gorąca herbata rozgrzeje, a wełniana odzież zatrzyma ciepło.
Co najważniejsze, przy tak niskich temperaturach jest bardzo duże ryzyko wychłodzenia organizmu ludzi i zwierząt, możliwe są nie tylko odmrożenia, ale i zamarznięcia. Najprostszym sposobem uniknięcia wychłodzenia jest poruszanie się.
Chrońmy zwierzęta, które nie zawsze są dobrze przygotowane na tak niskie temperatury. W dużym zagrożeniu znajdują się też bezdomni. Jeśli zauważymy, że noce spędzają poza noclegowniami, to zadzwońmy na policję pod numer 112 lub 997 (straż miejska numer 986).
Źródło: TwojaPogoda.pl