Poniedziałek (6.12) ze śniegiem niemal w całym kraju. Chwilami sypać może obficie, zwłaszcza w województwach południowych, wschodnich i centralnych. Spadnie na przeważnie od 1 do 3 cm śniegu, jedynie w górach więcej, powyżej 5 cm.
Temperatura jedynie miejscami w południowych regionach przejdzie na niewielki plus, najwyżej do 1 stopnia. Na pozostałym obszarze będzie zero i poniżej zera, a na Warmii, Mazurach i Suwalszczyźnie w najcieplejszej porze dnia -4 stopnie.
Wyż zmierzający w naszym kierunku znad Skandynawii zapewni większe rozpogodzenia, które w grudniu oznaczają zwykle duże nocne i poranne spadki temperatury. Z każdym dniem mróz będzie się nasilać i panować będzie przez całą dobę.
Jego apogeum nastąpi w środę (8.12) o świcie. Temperatura spadnie wówczas poniżej -5 stopni, a na północy i północnym wschodzie oraz w górach nawet do -10/-15 stopni. W pełni dnia ociepli się, ale mróz będzie nadal spory, od -8 stopni na Suwalszczyźnie do -1 stopnia na Śląsku i w Małopolsce.
Mróz sprawi, że śnieg, który spadnie w najbliższym czasie, nie będzie się roztapiać. Przetrwa przynajmniej do drugiej połowy tygodnia, kiedy choć ociepli się, to jednak nieznacznie, a przy tym nadejdą kolejne fale opadów, miejscami w postaci śnieżyc, w trakcie których spadnie 10 cm świeżego puchu.
Źródło: TwojaPogoda.pl