Arktyczne powietrze i opady to oznaka, że w góry wróciła zima. Od poniedziałkowego (22.11) popołudnia w partiach szczytowych Tatr sypał śnieg, który do wtorkowego (23.11) poranka utworzył pokrywę grubą na prawie 10 cm.

Zima zeszła również w doliny, dzięki czemu deszczowe Zakopane zmieniło się pod osłoną nocy w iście bajkową krainę. Ośnieżone są dachy domów, trawniki i samochody. Od samego rana niebo rozpogodziło się, dzięki czemu było słonecznie.

Kolejne dni zapowiadają się równie pogodnie, chociaż z powodu odwilży śnieg zacznie się roztapiać. Wysoko w górach zima rozkręci się jednak na dobre. Od piątku (26.11) kolejne śnieżyce, które jeszcze przed końcem tygodnia zwiększą pokrywę białego puchu do 10-15 cm.

Ten śnieg nie zdoła się już roztopić, pozostanie aż do wiosennych roztopów. Na przełomie listopada i grudnia pokrywa w wyższych partiach Tatr sięgnie nawet 30-40 cm i nadal będzie przyrastać. Sezon narciarski być może rozpocznie się wcześniej niż w ostatnich latach.

Źródło: TwojaPogoda.pl