W ostatnich dniach pochmurne niebo, deszcze i bardzo niskie, miejscami jednocyfrowe temperatury, przynosił nam niż Roland. Obecnie ośrodek ten odsuwa się nad wschodnią część Europy, a tym samym pogoda powinna się zacząć poprawiać, zwłaszcza, że dostajemy się pod wpływ wyżu.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że w znacznej mierze będzie to wyż zgniły, czyli taki, który zamiast pogodnego nieba przynosi niskie chmury oraz słabe deszcze i mżawki. Jeśli pojawią się większe przejaśnienia i rozpogodzenia, to tylko miejscami i na krótko.
Piękną aurę będą się cieszyć mieszkańcy tylko niektórych regionów i oni będą mogli mówić o przywilejach ze strony pogody. Na pozostałym obszarze aura z minionego weekendu utrzyma się. Dobra wiadomość jest taka, że ociepli się, ale dopiero w połowie tygodnia ten wzrost temperatury odczujemy.
Do tego czasu będzie nam dokuczać porywisty wiatr, który mimo kilku stopni więcej na termometrach, odczuwalnie będzie znacząco obniżać temperaturę. Z powodu podwyższonej wilgotności nadal będzie przeszywająco zimno i mokro, a więc nieprzyjemnie.
ZOBACZ: Prognoza pogody na następne 16 dni
W drugiej połowie tygodnia ociepli się, ale pojawią się też większe deszcze. Na powrót przyjemniejszych temperatur poczekamy do weekendu (25-26.09), gdy znów będzie powyżej 20 stopni z większymi rozpogodzeniami. Miejmy nadzieję, że tym razem potężny wyż rosyjski też nie zgnije.
Źródło: TwojaPogoda.pl