Nad Skandynawią i Morzem Bałtyckim od wtorku (17.08) wędrować będzie układ niskiego ciśnienia, którego fronty zahaczać będą o nasz kraj. W kierunku Polski spływać będzie chłodne i rześkie powietrze polarno-morskie.
Czeka nas spore ochłodzenie, z dnia na dzień nawet o 15 stopni. Stanie się tak dlatego, że po tym, jak w poniedziałek (16.08) odnotujemy 27-30 stopni, to we wtorek (17.08) zaledwie poniżej 20 stopni. Będą takie miejsca, gdzie temperatura sięgnie najwyżej 15 stopni.
Jeśli dodać do tego przeważające zachmurzenie, miejscami przelotne deszcze i bardzo silny wiatr z kierunku zachodniego, którego porywy mogą dochodzić do 50-60 km/h, a nad morzem do 70-80 km/h, to temperatura odczuwalna będzie nawet o kilka stopni niższa od wskazań termometrów.
Z szaf powinniśmy wyjąć cieplejsze odzienie, zwłaszcza o poranku i wieczorem, kiedy będzie najchłodniej. W przeciwnym razie grozi nam przeszywający ziąb, który może się skończyć nieprzyjemnym przeziębieniem.
Kolejne dni tego tygodnia nie przyniosą nam większych zmian w pogodzie. Codziennie spodziewamy się kapryśnej aury, ze zmiennym zachmurzeniem, przelotnymi opadami i bardzo silnym wiatrem. Termometry pokazywać będą około 20 stopni, a w najchłodniejszych regionach 15-17 stopni.
Na cieplejsze powietrze, większe rozpogodzenia i ustanie porywistego wiatru poczekamy do końca tygodnia. Wtedy jest szansa, że temperatura w zachodnich województwach przekroczy 25 stopni, ale niestety, nie jest to jeszcze nic pewnego.
Źródło: TwojaPogoda.pl