Nad Polskę napływa nie tylko bardzo ciepłe, ale też wilgotne powietrze, co oznacza, że oddychamy niestabilną masą, która sprzyja powstawaniu burz. Dwa najbliższe dni będą obfitować w ulewy, błyskawice, gradobicia i porywisty wiatr.
We wtorek (10.08) burz spodziewamy się niemal we wszystkich regionach kraju. Pierwsza połowa dnia będzie jeszcze spokojna, pogodna i raczej sucha. Jednak po południu zrobi się groźnie. Zaczną się piętrzyć chmury burzowe, które przyniosą przelotne, ale ulewne deszcze.
Śledź na żywo burze i deszcze >>>
Tych najbardziej gwałtownych zjawisk należy oczekiwać w zachodnich, północnych i centralnych województwach. W ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 3 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 90 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie.

Na południu i wschodzie słoneczna pogoda utrzyma się najdłużej, bo aż do wieczora i nocy z wtorku na środę. Wówczas niebo zachmurzy się i zacznie padać, niewykluczone też, że zagrzmi, ale słabo.
W środę (11.08) burze wrócą, ale tym razem będą słabsze, w dodatku ograniczą się do regionów północnych, wschodnich i centralnych. Spodziewamy się ulewnego deszczu do 20 mm, z gradem o średnicy do 1 cm i porywistym wiatrem do 80 km/h.

Źródło: TwojaPogoda.pl