FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Ludwik przynosi nam wyjątkowo kapryśną pogodę. Kiedy przestanie padać i porywiście wiać?

Nad Bałtykiem wędruje niż imieniem Ludwik, który za pomocą swych frontów przynosi nam kapryśną pogodę, od deszczu przez porywisty wiatr aż po wahania ciśnienia, które psują nam samopoczucie. Kiedy aura wreszcie się poprawi na dłużej? Sprawdź.

Fot. Pixabay.
Fot. Pixabay.

Niż Ludwik, który wędruje nad Bałtykiem, jeszcze nad ranem w niedzielę (14.03) znajdował się nad Bornholmem, aby przed południem przemknąć nad Gotlandią i wieczorem dotrzeć nad Zatokę Fińską. W jego centrum ciśnienie spadło do 985 hPa.

Między północnymi a południowymi regionami Polski mamy spory gradient ciśnienia, ponieważ w tym czasie, gdy na wybrzeżu barometry wskazują 990 hPa, to u stóp gór nawet 1005 hPa. To wystarczy, aby gwałtownie wiało z kierunku zachodniego.

Mocno wieje i pada

Porywy wiatru osiągają przeważnie od 50 do 60 km/h, jednak miejscami wieje nawet do 70-80 km/h. Musimy się więc liczyć z lokalnymi szkodami materialnymi, głównie uszkodzeniami drzew, zadaszeń i sieci energetycznej.

Lepiej nie stawać w pobliżu drzew, słupów i linii energetycznych oraz wszelkich przedmiotów, które mogą stanowić zagrożenie podczas porywistego wiatru. Wiatr zacznie słabnąć dopiero wieczorem. Do tego czasu warto zachować ostrożność.

Silnemu wiatrowi towarzyszą zarówno przejaśnienia i rozpogodzenia, jak i opady deszczu, na ogół przelotne, ale chwilami obfite. Niewykluczone są również sporadyczne burze.

Wahania ciśnienia i temperatury, opady i silny wiatr to mieszanka wybuchowa, która najbardziej daje się we znaki meteopatom. Mogą oni odczuwać nasilenie się różnorodnych bóli, senność, rozkojarzenie i spowolnienie reakcji na bodźce.

Zima będzie wracać

Niestety, nie mamy dobrych wieści. Wietrzna i deszczowa aura, z wahaniami ciśnienia i temperatury, utrzyma się jeszcze przez kilka następnych dni. Opady będą przelotne, ale chwilami silniejsze, a temperatura będzie się wahać między przymrozkami w nocy i rano, a niewielkim plusem w pełni dnia.

Na zdecydowaną poprawę pogody będziemy musieli poczekać nawet przez kolejny tydzień. Z biegiem dni będzie coraz zimniej, aż do wystąpienia w drugiej połowie tygodnia opadów deszczu ze śniegiem i śniegu oraz miejscowego zabielenia się krajobrazów.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news