Masz dość przeszywającego zimna? Udaj się na Grenlandię. Choć może się to wydawać śmieszne, to jednak się nie zawiedziesz. Dlaczego? Ponieważ lodowa wyspa jest teraz nadzwyczaj ciepła. W miejscowości Narsarsuaq, na południowych wybrzeżach największej wyspy świata, temperatura wzrosła aż do plus 8 stopni.
Biorąc pod uwagę fakt, że w grudniu średnia maksymalna temperatura, czyli ta mierzona w najcieplejszym momencie dnia, wynosi minus 3 stopnie, to obecne ocieplenie jest nadzwyczajne. Nawet w najchłodniejszej porze doby termometry pokazują plus 5 stopni, mimo, że norma wieloletnia to minus 12 stopni.
Nietypowa jest nie tylko wysokość temperatury, ale też to, jak długo to ciepło się utrzymuje. Ostatnią ujemną temperaturę notowano w Narsarsuaq w miniony czwartek (7.01), a to oznacza, że na plusie jest całą dobę już od 6 dni.
Do pełni szczęścia brakuje jednak pogodnego nieba. Wyjątkowemu ciepłu towarzyszy całkowite zachmurzenie i porywisty wiatr. Właśnie dlatego nadzwyczajne ciepło nie zostało przyjęte przez mieszkańców z otwartymi ramionami.
To zasługa głębokich układów niskiego ciśnienia, które docierają w rejon południowej Grenlandii. Zaciągają one na daleką północ wyjątkowo ciepłe powietrze znad obszarów zwrotnikowych Atlantyku.
W najbliższym czasie ciepłe oceaniczne powietrze będzie wędrować coraz dalej w głąb lądolodu grenlandzkiego, podnosząc temperaturę nawet tam, gdzie jest zwykle najzimniej. Mróz będzie nawet o kilkanaście stopni lżejszy niż zazwyczaj.
A u nas coraz większy mróz
W tym samym czasie u nas jest dużo zimniej. We wtorek (12.01) w najcieplejszym momencie dnia w większości regionów Polski notowaliśmy około zera. Najwyższa temperatura, plus 4 stopnie, panowała tylko miejscami w Małopolsce.
W najbliższych dniach czeka nas jeszcze większe ochłodzenie. Przez całą dobę będzie trzymać mróz, który we wschodnich województwach nawet popołudniami będzie sięgać kilkunastu stopni poniżej zera, a o porankach temperatura będzie spadać poniżej minus 20 stopni.
Już stulecie temu zjawisko to odkryli europejscy żeglarze, którzy podróżowali na daleką północ. Zauważyli oni i odnotowali, że w tym samym czasie, gdy w Europie jest nadzwyczaj zimno, to na Islandii i Grenlandii panują wyjątkowo wysokie temperatury.
Dzisiaj wiemy, że ma to związek z rozkładem wyżów i niżów. Gdy nad Atlantykiem rządzą niże, to ściągają one ciepłe masy powietrza aż znad Karaibów w kierunku wysp Arktyki. Z kolei nad kontynentem europejskim panują wówczas zimne wyże.
Ostatnio fenomen ten ulega zaburzeniu, ponieważ Grenlandia bywa nadzwyczajnie ciepła nawet wtedy, gdy w Europie jest tylko nieznacznie chłodniej niż wynika to z normy wieloletniej. Arktyka jest bowiem najszybciej ocieplającym się zakątkiem świata.
Źródło: TwojaPogoda.pl