Nad pograniczem Europy i Azji rozrasta się potężny wyż, który w ciągu kilku dni obejmie niemal całą zachodnią Rosję. Ciśnienie w jego centrum wzrośnie do 1040 hPa. Tak rozległy układ wyżowy spowoduje zablokowanie wędrówki mokrych układów niżowych znad Atlantyku w kierunku wschodnim.
Niże zatrzymają się nad centralnymi obszarami Europy i dodatkowo będą otoczone przez kolejne wyże znad Skandynawii i portugalskich Azorów. Będą zmuszone wirować niczym wiatrak, przeciwnie do ruchu wskazówek zegara.
W efekcie będą przynosić wciąż to nowe fale intensywnych deszczy w wielu krajach, w tym również w Polsce. Kumulujące się sumy opadów mogą przekraczać 50 litrów na metr kwadratowy, a miejscami, zwłaszcza na terenach górzystych, nawet 200 litrów, a przy tym powodować podtopienia i powodzie.

Od tego, kiedy blokada wyżowa ustąpi, zależeć będzie to, kiedy przestanie padać, a tym samym, czy dojdzie do poważnego zagrożenia powodziowego. Nieczęsto zdarza się, aby w jednym czasie tak duże ilości deszczu miały spaść na tak wiele krajów Europy.
Zgodnie z najnowszymi prognozami rosyjski wyż nie odpuści przez co najmniej tydzień. W tym czasie sumy opadów w wielu regionach mogą przekraczać 100 litrów na metr kwadratowy ziemi, a w Alpach ponad 300 litrów.
Tak duże ilości deszczu we wrześniu nie są zwyczajnym zjawiskiem, zwłaszcza, że nie jest to najbardziej mokry miesiąc w roku. W zaledwie tydzień spadnie dwa, a nawet trzykrotnie więcej deszczu niż powinno przez cały wrzesień.
Źródło: TwojaPogoda.pl