FacebookTwitterYouTubeIstagramRSS

Planujesz wakacje za granicą? Sprawdź, gdzie i kiedy najlepiej wyjechać, żeby nie trafić na deszcz

Zdarza się, że biura podróży oferują wyjątkowo niskie ceny wycieczek do egzotycznych krajów. Chociaż wydaje się, że wszystko jest w porządku, to jednak najczęściej jest to efekt panującej kiepskiej aury. Aby nie trafić na deszcz, mamy dla Was specjalny poradnik.

Fot. Max Pixel.
Fot. Max Pixel.

Coraz popularniejsze są wśród Polaków wyjazdy na wakacje w ostatniej chwili. Decydując się na wycieczkę last minute, możemy sporo zaoszczędzić, a przy tym wybrać się tam, gdzie w szczycie sezonu nie byłoby nas stać. Jednak jest jedno ale.

Czasem może się zdarzyć, że udamy się na wyczekiwany wypoczynek, a zamiast słońca i błękitnego nieba na plażach zastaniemy deszcz. Aby aura nie pokrzyżowała nam planów, przygotowaliśmy dla Was specjalny poradnik, który pomoże Wam wybrać najlepszy okres na plażowanie i zwiedzanie w egzotycznych krajach, jednocześnie nie martwiąc się o pogodę.

Na przykład latem i wczesną jesienią hitem, są wycieczki na Dominikanę. Niewielu jednak wie, że w tym właśnie czasie panuje tam pora deszczowa i nad wyspą przechodzą tropikalne huragany, które równają z ziemią całe miasta. Nic więc dziwnego, że ceny są tak niskie, a turyści, którzy się zdecydowali przesiadują cały urlop w hotelowym pokoju czekając na zmianę pogody, która długo nie następuje.

W europejskich kurortach najbardziej sprzyjająca aura pokrywa się z okresem szkolnych wakacji. Jednak ci, którzy nie lubią tłoku na plażach, mogą wybrać się na urlop wcześniej, ponieważ ciepło i słonecznie w Chorwacji, Bułgarii, Rumunii czy Grecji jest już od maja. Z każdym kolejnym tygodnia dni suchych, słonecznych i ciepłych systematycznie przybywa, a zdecydowanie najwięcej jest ich w lipcu i sierpniu.

Jednak wtedy jest też najgoręcej, a nie wszyscy przecież upał lubią. Warto więc wybrać na południe Europy we wrześniu, bo nie dość, że plaże są mniej oblegane, to jeszcze jest chłodniej i przez to przyjemnie. Do października aura z pewnością nie pokrzyżuje nam planów.

Wyspy Kanaryjskie przyciągają turystów przez cały rok. Są świetnym miejscem wypoczynku nawet w środku zimy, jednak wówczas prawdopodobieństwo, że trafiły na deszcz jest największe na tle całego roku. Opady są tam jednak słabe i pojawiają się na tyle rzadko, że większych obaw przed wyjazdem o tej porze roku na Kanary mieć nie powinniśmy. Najlepiej jednak pojechać tam między kwietniem a wrześniem.

Fot. Max Pixel.

Turcja wciąż jest jednym z najpopularniejszych miejsc odpoczynku Polaków. Jednak tylko szczyt lata jest tam suchy i słoneczny. Szczególnie polecamy wrzesień, bo jeszcze jest gorąco i rzadko kiedy pada. Od października do maja nad Morzem Śródziemnym grzmi i leje, szczególnie zimą.

Coraz więcej z nas podróżuje poza kontynent europejski, np. do Azji czy Ameryki Południowej. Z tych bliższych lokalizacji ogromną popularnością cieszy się Egipt, a dokładniej kurort Szarm el-Szejk, położony nad Morzem Czerwonym. Jest to obszar pustynny, więc błękit nieba dominuje tam przez cały rok. Możemy więc wypoczywać zarówno zimą, jak i latem. Jednak ten drugi okres może nie służyć tym, którzy nie lubią pustynnych upałów, sięgających nawet 45 stopni w cieniu.

Wybierając się do Meksyku czy Indii ryzyko trafienia w sam środek pory deszczowej jest bardzo duży, zwłaszcza jeśli wyjeżdżamy między czerwcem a sierpniem. W wakacje Meksyk jest najgorszym możliwym celem wycieczek, bo do popularnych kurortów docierają cyklony tropikalne, podczas których w kilka dni potrafi spaść tyle deszczu, ile u nas przez cały rok. Jeśli więc jechać do Meksyku czy Indii to tylko między grudniem a majem. Oba kraje są świetnym miejscem dla Polaków do przezimowania.

Fot. Max Pixel.

W Indonezji, Tajlandii i Malezji przez pół roku leje, a przez drugie półrocze jest ciepło i słonecznie. W zależności od tego, kiedy panuje tam monsun mokry, należy dobierać konkretne zakątki tych krajów. Na przykład Indonezja i Malezja są świetnym celem podróży w okresie wakacyjnym.

Najlepszym wyborem spośród krajów południa Azji jest indonezyjska wyspa Bali. Tam od maja do września panuje okres, kiedy deszcze są najmniejsze, a to oznacza największe ilości słonecznych godzin. Temperatura dochodzi do 30 stopni i nocą spada do 24 stopni. Musimy się liczyć z parnym powietrzem, ale lepszego okresu na podróż w ten zakątek nie będzie. Na Bali najgorzej jest się wybrać pomiędzy listopadem a marcem, kiedy leje i grzmi niemal bez przerwy.

Przeciwnie jest z kolei w Tajlandii, do której najlepiej udać się na ferie zimowe. Jeśli pojedziemy w wakacje, to warunki dla nieprzyzwyczajonych turystów mogą być nieznośne, gdyż oprócz codziennych burz, które bywają gwałtowne i powodują powodzie, temperatura przy maksymalnej wilgotności powietrza sięga 31 stopni i nawet nocą nie spada poniżej 26 stopni.

Fot. Max Pixel.

Wyspy Karaibskie od maja do listopada przeżywają tropikalne cyklony i huragany. To również nie jest miejsce dla turystów, ponieważ często dochodzi do masowych powodzi i dramat mamy w kieszeni. Jeśli już jechać na Kubę, Dominikanę, Bahamy czy Jamajkę, to dopiero pomiędzy grudniem a kwietniem.

Z kolei w Republice Południowej Afryki dobry okres na urlopy rozpoczyna się wiosną a kończy jesienią. Warto tam pojechać od maja do listopada. W ostatnim czasie panuje tam dodatkowo susza, więc możemy liczyć na korzystną aurę.

Wciąż dobra pogoda panuje w krajach Ameryki Południowej, gdzie w brazylijskim Rio de Janeiro trwa pora najmniejszych w roku opadów. To dobre miejsce wypoczynku podczas naszego lata i jesieni.

Planujcie z naszą tablicą klimatyczną swoje wymarzone wczasy i pamiętajcie, aby zawsze przed wyjazdem dokładnie sprawdzić panujące w miejscu docelowym lokalne warunki pogodowe i klimatyczne, aby nie być zaskoczonym nadmiernym upałem czy też burzami. Bo wystarczy kilka mokrych dni i ciężko zarobione i odłożone pieniążki, mogą zostać utopione w kałuży.

Źródło: TwojaPogoda.pl

prognoza polsat news