Nawet 100 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi spadło we wtorek i w środę (18-19.08) w południowych regionach województwa śląskiego, a zwłaszcza na Śląsku Cieszyńskim. Efekt to gwałtowne wezbrania na rzekach w dorzeczu górnej Odry.
W środę (19.08) nad ranem utworzyła się na Odrze fala wezbraniowa. Według danych IMGW-PIB kulminacja na pierwszym polskim wodowskazie w jej biegu, w Chałupkach, dotarła w środę (19.08) wieczorem.
Na kolejnym wodowskazie w Krzyżanowicach najwyższy poziom wody odnotowano późną nocą ze środy na czwartek (19/20.08). Przekraczał on stan alarmowy o niecałe 30 centymetrów. Przez cały dzień rzeka wezbrała aż o 4 metry.
W czwartek (20.08) nad ranem kulminacja fali dotarła do Raciborza, gdzie przekroczenie stanu alarmowego było tylko nieznaczne. Jednak rzeka w ciągu 18 godzin, podobnie jak na poprzednim wodowskazie, wezbrała o 4 metry, przekraczając poziom 6 metrów.
Daleko było do stanu z powodzi w 2010 i 1997 roku. Fala została wypłaszczona przez położone na południe od Raciborza suche poldery. Dzięki temu na dalszym odcinku Odry, od Koźla przez Krapkowice po Opole, poziom wody co najwyżej przekracza stan ostrzegawczy.
Nie ma groźby powodzi
Nie ma żadnego zagrożenia powodziowego. Zgodnie z prognozami fala wezbraniowa powinna ulec całkowitemu wypłaszczeniu jeszcze w czwartek (20.08). W Opolu poziom wody w porównaniu z poprzednimi dniami podniesie się zaledwie o pół metra, podobnie będzie zapewne we Wrocławiu.
Obecnie zarówno w Krzyżanowicach, jak i Raciborzu, Odra opada. W Krzyżanowicach poziom spadł poniżej stanu ostrzegawczego, a w Raciborzu znajduje się między stanem alarmowym i ostrzegawczym z tendencją spadkową.
Najbliższe opady spodziewane są dopiero w sobotę (22.08), a to oznacza, że sytuacja już się nie pogorszy. Opady osiągające sumę 100 litrów na metr kwadratowy w krótkim czasie, bywają bardzo niebezpieczne, ale na szczęście tym razem nie spowodują masowych podtopień, a tym bardziej powodzi.
Źródło: TwojaPogoda.pl / IMGW-PIB.