Po przejściu w drugiej połowie ubiegłego tygodnia huraganu Isasias nad karaibskim Portoryko i Dominikaną, gdzie zginęły 2 osoby, żywioł skierował się na Bahamy, a w niedzielę (3.08) przemknął w pobliżu wschodniego wybrzeża Florydy.
Składające się na tropikalny cyklon chmury burzowe zaledwie musnęły wybrzeże, dzięki czemu udało się uniknąć poważnych szkód. Dużo mniej szczęścia będą mieć mieszkańcy obu Karolin, w których wschodnie wybrzeża cyklon uderzy we wtorek (4.08).
Spodziewane są burze, ulewne deszcze i wichury, a na morzu sztorm i przypływ powodujący podtopienia i powodzie. Od momentu wkroczenia nad ląd cyklon będzie się następnie przemieszczać wzdłuż całego wschodniego wybrzeża USA, z południa na północ.
Na jego drodze przez cały wtorek (4.08) będą się znajdować takie stany jak Wirginia, Delaware, New Jersey, Nowy Jork, Connecticut, Massachusetts, New Hampshire i Maine, zaś wśród najgęściej zaludnionych miast m.in. Waszyngton, Filadelfia i Nowy Jork.
Deszcze mogą powodować podtopienia, burze wywoływał pożary, wichury uszkadzać drzewostan i zabudowania, a grad uszkadzać uprawy i samochody. Niewykluczone są też tornada, potęgujące szkody materialne.
W środę i czwartek (5-6.08) cyklon dotrze nad wschodnią Kanadę, gdzie zacznie słabnąć i przeobrazi się w zwyczajny niż umiarkowanych szerokości geograficznych. Zapewne za kilka dni dotrze do zachodniej Europy.
Isasias to już dziewiąty nazwany cyklon tropikalny i zarazem drugi huragan na Atlantyku od początku tego roku. Najwięcej szkód poczynił na Portoryko, gdzie prezydent Donald Trump ogłosił stan wyjątkowy, aby przyspieszyć pomoc dla poszkodowanych mieszkańców.
Źródło: TwojaPogoda.pl / NHC.