W niedzielę (2.08) nad zachodnią Polskę wkroczył chłodny front atmosferyczny związany z niżem znad środkowo-południowej Skandynawii. To oznacza, że zalegające nad nami bardzo ciepłe i gorące powietrze jest wypierane przez dużo chłodniejszą masę polarno-morską.
Ochłodzenie nawet o ponad 10 stopni poprzedzi wzrost zachmurzenia, a także opady. Te pojawiły się w drugiej połowie dnia w regionach zachodnich. We wschodniej połowie kraju do końca dnia będzie jeszcze pogodnie. Jednak wraz z upływem godzin zachmurzenie będzie rosnąć.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (2/3.08) deszczowy front dotrze do dzielnic centralnych, gdzie zacznie padać. Na zachodzie deszcze utrzymają się, a na wschodzie nadal będzie pogodnie, chociaż zachmurzenie wzrośnie. Termometry pokażą od 12 stopni na północnym wschodzie do 18 stopni na południowym zachodzie.
W poniedziałek (3.08) mieszkańców zachodniej połowy kraju czekają diametralne zmiany w pogodzie. Nie będzie już gorąco, lecz chłodno, a nawet zimno, ponieważ będzie się poważnie chmurzyć, w dodatku spodziewamy się ciągłych, intensywnych opadów deszczu przy silnym wietrze.
Na Dolnym Śląsku, ale również częściowo w Wielkopolsce, spadnie od 20 do 50 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi, a lokalnie do 70 litrów. Możliwe są miejscowe podtopienia dróg, posesji i zabudowań. Temperatura będzie niska, nie przekroczy w najcieplejszym momencie dnia 20 stopni.
Na pozostałym obszarze również rozpada się, deszczowe chmury dotrą na wschód, ale nie na Podkarpacie i Lubelszczyznę, gdzie utrzyma się jeszcze dość korzystna pogoda z temperaturą na poziomie około 25 stopni w cieniu.
We wtorek (4.08) najbardziej niesprzyjającej aury spodziewamy się na południu, wschodzie i w centrum. Tam będzie pochmurno i deszczowo, a dodatku wietrznie i zaledwie około 15 stopni. Iście jesienna aura przyniesie nawet powyżej 20 litrów wody na metr kwadratowy ziemi.
Niebezpieczne warunki atmosferyczne będą w tym czasie panować na terenach górskich, dlatego turystów uprzedzamy, że do czasu poprawy pogody bezpieczniej będzie pozostać w dolinach i nie wychodzić na mokre i śliskie górskie szlaki. Będzie padać, porywiście wiać, a widoczność spadnie do zera.
Na koniec dobra wiadomość, w środę (5.08) czeka nas zdecydowana poprawa pogody. W całym kraju przestanie padać, zacznie się przejaśniać i rozpogadzać, a temperatura wzrośnie do 20-25 stopni i zrobi się całkiem przyjemnie.
Źródło: TwojaPogoda.pl